Analitycy uważają, że taki wynik należy przypisać zakończeniu procesu impeachmentu. Poparcie dla Billa Clintona również wzrosło po tym, jak został uniewinniony na początku 1999 r. Ale równocześnie procent obywateli zadowolonych ze stanu państwa zwiększył się do 45 procent, czyli poziomu najwyższego od lutego 2005 r. – tłumaczą analitycy Gallupa.
Sondażowa sympatia do Donalda Trumpa to zasługa głównie wyborców republikańskich, co tłumaczy, dlaczego impeachment tak pozytywnie wpłynął na wyniki. Aż 93 procent republikanów i tylko 6 procent demokratów wyraża aprobatę dla prezydenta. „Znaczenie tego trendu jest bardzo jasne. Poparcie w okolicach 50 proc. mocno zwiększa szanse Trumpa na kolejną kadencję, o czym nie moglibyśmy mówić, gdyby jego notowania utrzymywały się na poziomie 40 proc." – piszą eksperci z Gallupa.