Aleksander Kurban od ponad 20 lat pracuje jako górnik w Biełaruśkalij, jednym z największych producentów nawozów potasowych w Europie, które posiada swoje kopalnie soli potasowych w Soligorsku na południu Białorusi. Przedsiębiorstwo zatrudnia ponad 16 tys. mieszkańców nieco ponad 100-tysięcznego miasta.
W czwartek Kurban przykuł się kajdankami i przywiązał łańcuchem do konstrukcji metalowych na głębokości 440 metrów pod ziemią. Zgłosił postulaty, którymi już trzeci miesiąc żyje Białoruś: uwolnienie więźniów politycznych, zaprzestanie represji i przeprowadzanie nowych wolnych wyborów. Interweniowała służba ochrony przedsiębiorstwa: łańcuch przecięto, a mężczyznę wyprowadzono na powierzchnię.