Brzuchy do wynajęcia dla gejów

Burzliwą debatę o małżeństwach homoseksualnych zaostrzyła minister sprawiedliwości. Wydała polecenie, by nadawać francuskie obywatelstwo dzieciom urodzonym za granicą przez matki surogatki dla Francuzów.

Aktualizacja: 30.01.2013 23:57 Publikacja: 30.01.2013 23:54

Brzuchy do wynajęcia dla gejów

Foto: AFP

Sprawę ujawniła prasa, podkreślając, że poprzez zwykły okólnik nagina się prawo. Zgodnie z francuskim ustawodawstwem, wynajęcie matki zastępczej, która ma urodzić cudze dziecko, jest nielegalne.

Rządząca lewica zapewniała, że nie zamierza tego zmieniać. Problem sztucznej prokreacji jest szczególnie aktualny w związku z dyskutowanym w Zgromadzeniu Narodowym rządowym projektem prawa „małżeństwo dla wszystkich". Ma ono pozwolić homoseksualistom na zawieranie związków małżeńskich i adopcję dzieci. Jeśli zostanie przyjęte – a lewica ma w Zgromadzeniu Narodowym większość – kolejnym krokiem ma być finansowane przez państwo sztuczne zapłodnienie dla lesbijek. I na tym, jak do tej pory twierdziła lewica, granica sztucznej prokreacji w związkach homoseksualnych miałaby się nieodwołalnie zakończyć.

Zezwolenie gejom na prokreację za pomocą „brzucha do wynajęcia" uznano za niemożliwe do zaakceptowania. Zapewniał o tym również prezydent François Hollande.

Rozporządzenie minister sprawiedliwości Christiany Taubiry, która firmuje też projekt prawa „Małżeństwo dla wszystkich", zdaniem prawicy ujawnia rzeczywiste intencje rządu.

Podobnie odczytały to stowarzyszenia LGBT: – To oczekiwana odpowiedź na nasze prośby. Sprawę rozwiązano tak prosto, poprzez okólnik – mówi, cytowana przez „Le Figaro", Nathale Mestre, przewodnicząca stowarzyszenia homoseksualnych rodziców „Les Enfants d'arc-en-ciel" („Dzieci Tęczy").

Ujawniony okólnik dolał oliwy do ognia w debacie, jaka do wtorku toczy się w parlamencie. Przeciwnicy prawa „Małżeństwo dla wszystkich", czyli przede wszystkim centroprawicowa Unia na rzecz Ruchu Ludowego wzywają do rozpisania referendum, oskarżając, że rząd zagłusza głosy sprzeciwu, mówiąc przeciwnikom „zamknijcie się". Podkreślają też, że wprowadzenie prawa do małżeństw homoseksualnych nieodwracalnie zmieni społeczeństwo i tych zmian nie da się później odwrócić.

Jak piszą francuscy komentatorzy, w Zgromadzeniu Narodowym panuje atmosfera starcia dwóch odmiennych koncepcji rodziny, a nawet cywilizacji. Padają argumenty, ale również obelgi. Szefowie klubów wzywają, by deputowani byli obecni na każdym posiedzeniu – a mają one trwać nawet w soboty i niedziele, również późnymi wieczorami – bo tego wymaga ich odpowiedzialność wobec wyborców.

Prawica zamierza jak najdłużej blokować głosowanie nad ustawą, przeciągając debatę. Zgłosiła już 5000 poprawek – także szyderczych, jak ta, która mówi, że prawo do małżeństwa dla wszystkich powinno także przysługiwać poligamistom.

Pary homoseksualne mogą we Francji już od 1999 roku zawierać tzw. rejestrowane związki partnerskie (PACS), dające im ochronę prawną taką, jaką mają pary heteroseksualne. Nie mają jednak prawa do adopcji dzieci. Zgodnie z sondażami, adopcji dzieci przez homoseksualistów nie akceptuje większość francuskiego społeczeństwa.

Sprawę ujawniła prasa, podkreślając, że poprzez zwykły okólnik nagina się prawo. Zgodnie z francuskim ustawodawstwem, wynajęcie matki zastępczej, która ma urodzić cudze dziecko, jest nielegalne.

Rządząca lewica zapewniała, że nie zamierza tego zmieniać. Problem sztucznej prokreacji jest szczególnie aktualny w związku z dyskutowanym w Zgromadzeniu Narodowym rządowym projektem prawa „małżeństwo dla wszystkich". Ma ono pozwolić homoseksualistom na zawieranie związków małżeńskich i adopcję dzieci. Jeśli zostanie przyjęte – a lewica ma w Zgromadzeniu Narodowym większość – kolejnym krokiem ma być finansowane przez państwo sztuczne zapłodnienie dla lesbijek. I na tym, jak do tej pory twierdziła lewica, granica sztucznej prokreacji w związkach homoseksualnych miałaby się nieodwołalnie zakończyć.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1005
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1003
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000