Ile zarabia pan doktor

Od przyszłego roku firmy farmaceutyczne będą publikować informacje o tym, ile płacą lekarzom.

Aktualizacja: 23.02.2015 21:58 Publikacja: 23.02.2015 20:37

Pacjenci liczą nie tylko na receptę, liczą także zarobki lekarzy

Pacjenci liczą nie tylko na receptę, liczą także zarobki lekarzy

Foto: 123RF

Relacje pomiędzy lekarzami a firmami farmaceutycznymi czekają wielkie zmiany. Już w 2016 r. doktorzy zaczną bowiem ujawniać korzyści, jakie osiągają dzięki współpracy z przemysłem farmaceutycznym. Taką zasadę przewiduje kodeks przejrzystości, który w końcówce 2013 roku przyjęła INFARMA, czyli Związek Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych.

Wszystko będzie jawne

Kodeks to rodzaj samoregulacji firm, czyli nie jest to żadne sztywne prawo. Dlatego firmy zrzeszone w INFARMA przyjęły go na zasadzie dobrowolności. Dokument przewiduje, że już w przyszłym roku koncerny farmaceutyczne będą publikowały właśnie na swoich stronach internetowych korzyści, jakie dostają od nich pracownicy medyczni. Chodzi więc nie tylko o zarobki, ale także wszelkie wyjazdy na konferencje i związane z nimi koszty podróży oraz zakwaterowania, jakie pokrywają lekarzom firmy.

Pośrednio te zmiany dotkną także pacjenta. Będzie mógł on sprawdzić, czy lekarz prowadzi terapię danym medykamentem, dlatego że współpracuje z jego producentem.

Pacjenci zazdrośni i nieobiektywni

Kodeks i przewidziany w nim dla lekarzy obowiązek ujawnienia korzyści i konfliktu interesów już wywołuje wiele kontrowersji w środowisku lekarskim. Do tej pory ich zasady współpracy z firmami farmaceutycznymi były owiane tajemnicą. Lekarze mają sporo wątpliwości. – Być może środowisko lekarskie jest już otwarte na ujawnianie korzyści, ale nie do końca jestem pewna, czy gotowi są na to pacjenci. Społeczeństwo akceptuje to, że gwiazdy telewizji mogą zarabiać po 40 tys. zł za jedno wystąpienie. Ale jeśli chodzi już o lekarzy, to ci powinni dużo pracować, uczyć się całe życie, ale mało zarabiać – powiedziała prof. Janina Stępińska, konsultant krajowy w dziedzinie kardiologii, na konferencji poświęconej kodeksowi, która odbyła się w ubiegłym tygodniu w Fundacji Batorego.

Lekarze boją się więc, że pacjenci zaczną ich inwigilować przed wizytą. Będą sprawdzać już nie tylko opinie o specjalistach na portalach typu Znanylekarz.pl, ale także wchodzić na stronę internetową firmy i sprawdzać zarobki medyków.

Przedstawiciele pacjentów uważają jednak, że zarobki lekarzy to kwestia drugorzędna. – Przeciętnego chorego interesuje głównie efekt zdrowotny, a nie zarobki jego lekarza. W dobie utrudnionego dostępu do leków refundowanych chory chciałby mieć od lekarza głównie informacje o tym, jak ma się leczyć i jakie interakcje mogą zachodzić między zażywanymi medykamentami – mówiła na konferencji w Fundacji Batorego prof. Dorota Krakowska z fundacji IUS MEDICINAE.

Bliskie relacje z przemysłem mają zwłaszcza profesorzy medycyny, którzy w szpitalach klinicznych prowadzą badania nad skutecznością nowych leków. Sponsorem badań jest właśnie firma farmaceutyczna.

– Dziś większość nowych technologii medycznych powstaje w ramach przemysłu farmaceutycznego. Dlatego współpraca lekarzy z nim jest niezbędna, bo nikt inny nie dysponuje takimi pieniędzmi na badania. Ja zaś nie mam problemu z ujawnienia potencjalnego konfliktu interesów – uważa onkolog prof. Jacek Jassem z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego

Wtóruje mu dr Andrzej Sawoni, prezes warszawskiej izby lekarskiej. – Kodeks to krok w dobrym kierunku. Tylko nie rozumiem, dlaczego współpracę lekarza z firmą należy określać konfliktem interesów. Przecież jak biznes daje granty, to one pozwalają lekarzowi się szkolić i pracować nad konkretnym lekiem – powiedział dr Sawoni.

Firmy farmaceutyczne, owszem, przyjęły kodeks dobrowolnie. Do tanga trzeba jednak dwojga. Aby publikować na swoich stronach internetowych informacje o zarobkach lekarzy, powinny mieć ich akceptację. Osoby współpracujące z branżą będą musiały wyrazić zgodę na to, aby firma opublikowała ich nazwisko, a obok niego wyliczyła korzyści finansowe. Doktor poda w formularzu, jakie wynagrodzenie dostał za współpracę z firmą czy ile zapłaciła ona za jego wyjazd.

Ci medycy, którzy nie zgodzą się na publikację tak szczegółowych informacji, nie będą musieli ujawniać się pod nazwiskiem. Za to firma udostępni dane zbiorcze o takich lekarzach, czyli poda ich liczbę oraz kwotę, jaką im wypłaciła za usługi.

Opór lekarzy

Niektórzy lekarze zechcą skorzystać z tej furtki. – Nie widzę żadnych korzyści tej przejrzystej współpracy. Ja takiej deklaracji nie złożę – powiedział na konferencji prof. Zbigniew Gaciąg z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Bardziej optymistycznie do kodeksu i ujawniania korzyści są nastawieni przedstawiciele samorządu lekarskiego. – Dwie trzecie lekarzy jest za ujawnianiem korzyści, jakie otrzymują od przemysłu. Ja także bym je ujawnił, chociaż z przemysłem nie współpracuję – powiedział prof. Romuald Krajewski z Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.

Trzeba jednak zauważyć, że współpracę z lekarzami będą ujawniały nie wszystkie firmy. Tylko te zrzeszone w INFARMA, a jest ich 31. Są to koncerny produkujące innowacyjne leki. O kooperacji nie będą więc informować firmy produkujące leki generyczne – tymi zajmują się polskie firmy. Co więcej, z obowiązku publikacji wyłączone są też firmy produkujące sprzęt medyczny.

Pierwsze informacje zostaną ujawnione w pierwszej połowie 2016 r. Teraz trwa raportowanie, a biznes zbiera dane od lekarzy.

– Kodeks to odpowiedź na wyraźne żądanie Komisji Europejskiej, która oczekiwała samoregulacji od środowiska farmaceutycznego dotyczącej przejrzystości relacji ze środowiskiem medycznym – mówił Paweł Sztwiertnia, dyrektor INFARMA.

Kodeks przyjęła na początku Europejska Federacja Przemysłu i Stowarzyszeń Farmaceutycznych. A jako że INFARMA jest jej polskim przedstawicielem, także musiała pójść tym śladem. Kodeks jest też odpowiedzią na afery korupcyjne z udziałem lekarzy, jakie miały miejsce w USA.

Społeczeństwo
Sondaż: Składka zdrowotna dla przedsiębiorców w dół? Znamy zdanie Polaków
Społeczeństwo
Nawet 27 stopni w majówkę. Ale w weekend pogoda się zmieni
Społeczeństwo
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Kto ucieknie z kraju, gdy wybuchnie wojna
Społeczeństwo
Sondaż: Jak Polacy oceniają pontyfikat papieża Franciszka?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Państwo w państwie. Miliony za śmieci na koszt mieszkańców gminy.