Niepracujący uchodźcy z Ukrainy powinni zostać odesłani do domu, ogłosił właśnie Aleksander Dobrint, szef grupy parlamentarnej CSU w Bundestagu.
– Ponad dwa lata po rozpoczęciu wojny musi obowiązywać zasada: rozpoczęcie pracy w Niemczech lub powrót do bezpiecznych obszarów zachodniej Ukrainy – powiedział Dobrint kilka dni temu w „Bild am Sonntag”. Taka wypowiedź spotkała się z krytyką partii koalicji rządowej oraz aplauzem ugrupowań populistycznych z prawej oraz lewej strony sceny politycznej.
723 tys. uchodźców z Ukrainy korzysta w Niemczech z zasiłków dla bezrobotnych w takiej wysokości jak obywatele RFN
W Niemczech przebywa obecnie 1,3 mln osób z ukraińskim obywatelstwem, z tego dwie trzecie to kobiety. 855 tys. osób jest w wieku produkcyjnym, jednak 723 tys. korzystało z zasiłków dla bezrobotnych, tzw. Bürgergeld, w takiej samej wysokości jak obywatele RFN.
Czytaj więcej
Kanclerz Olaf Scholz nie zmienia zdania w sprawie pocisków manewrujących dla Ukrainy, ale znajduje się pod coraz większą presją opozycji.
Mowa o miesięcznych świadczeniach w wysokości 502 ero dla osób samotnych, 902 euro dla pary plus 318–420 euro na każde dziecko. Wypłacane są też fundusze na pokrycie kosztów mieszkania i ogrzewania. Do tego dochodzi ubezpieczenie społeczne pokrywające koszty leczenia, w tym dentysty.