Aż 43,2 proc. Polaków uważa, że rodzice powinni wiedzieć, kiedy ich niepełnoletnie dziecko (między 15. a 18. rokiem życia) zamierza skorzystać z antykoncepcji awaryjnej. Jednak więcej, bo 52,2 proc. jest zdania, że nie powinno o tym wiedzieć – to wnioski płynące z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”. Zapytaliśmy w nim o decyzję prezydenta dotyczącą nowelizacji przepisów zezwalających na zakup pigułki bez recepty.
Andrzej Duda swoje weto uzasadniał tym, że niepokoi go dostępność tabletki już dla osób 15-letnich. Prezydencka minister Małgorzata Paprocka tłumaczyła na konferencji prasowej, że w przekonaniu Andrzeja Dudy dla osób poniżej 18. roku życia „tego typu produkty lecznicze powinny być dostępne pod kontrolą lekarzy".