19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 15.01.2025 00:27 Publikacja: 29.11.2022 03:00
Foto: AFP
Kolejna kontrowersyjna ustawa dotycząca „agentów zagranicznych” wejdzie w życie już 1 grudnia. Zmianom w prawie towarzyszy szereg dodatkowych postanowień, w tym również rozkaz szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandra Bortnikowa z 4 listopada, mówiący m.in. o rozpowszechnianiu danych, które zdaniem FSB mogą „zostać wykorzystane przeciwko bezpieczeństwu Federacji Rosyjskiej”. Chodzi o informacje, które nie stanowią tajemnicy państwowej. Dotyczą np. charakterystyki rosyjskiego uzbrojenia. Mimo że można o tym przeczytać w każdej wyszukiwarce, publicznie lepiej o tym nie mówić, by nie zostać uznanym za „osobę znajdującą się pod wpływem zagranicznym” i nie otrzymać statusu „zagranicznego agenta”. Ryzykowne będzie rozpowszechnianie jakichkolwiek informacji na temat „przestrzegania prawa i sytuacji moralno-psychologicznej w siłach zbrojnych i jednostkach wojskowych”. Nie wolno będzie też oceniać i prognozować „rozwoju sytuacji wojskowo-politycznej, strategicznej i operacyjnej” w kraju. A to oznacza, że jakiekolwiek komentowanie trwającej od ponad dziewięciu miesięcy wojny może skutkować wpisaniem na listę „agentów”.
Niecały rok po ogłoszeniu diagnozy, księżna Walii Kate poinformowała w mediach społecznościowych, że choroba nowotworowa, na którą zapadła, jest w remisji.
Geje będą mogli kształcić się na księży w seminariach rzymskokatolickich, pod warunkiem przestrzegania celibatu - takie nowe wytyczne ogłosiła Konferencja Episkopatu Włoch (CIE).
Funkcjonariusze straży granicznej USA zatrzymali w Teksasie, w pobliżu granicy między Meksykiem a USA, byłego najemnika Grupy Wagnera, który nielegalnie przekroczył granicę na rzece Rio Grande - informuje amerykański „Newsweek”.
W nocy doszło do ataku na pałac prezydencki w Czadzie. Ataku - jak informuje rzecznik czadyjskiego rządu - dokonała „zdezorganizowana banda pijanych mężczyzn uzbrojonych w noże i maczety”, którzy „zostali łatwo zneutralizowani przez siły bezpieczeństwa”.
Joni Askola, obywatel Finlandii zaangażowany w pomoc dla Ukrainy, skrytykował w serwisie X miliardera Elona Muska, który w administracji Donalda Trumpa ma stanąć na czele Departamentu Wydajności Rządu, którego zadaniem będzie ograniczanie kosztów funkcjonowania amerykańskiej administracji. Askola doczekał się wulgarnej odpowiedzi Muska co opisuje fiński nadawca publiczny Yle.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 13 na 14 stycznia ukraińskie drony atakowały cele w obwodach tulskim i saratowskim.
Federacja Rosyjska nie jest obojętna na to, co dzieje się na Ukrainie, a „naród ukraiński pozostaje nam bliski, braterski, połączony wielowiekowymi więzami z Rosją". Tak w wywiadzie dla dziennika "Komsomolskaja Prawda" mówił Nikołaj Patruszew, były sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, obecnie doradca Putina.
Runet, czyli rosyjski internet, uległ awarii. Nie działają aplikacje banków, największych telefonii komórkowych, ani największych rosyjskich firm. Użytkownicy w Moskwie i obwodzie moskiewskim, masowo zgłaszają przerwy w funkcjonowaniu sieci. Przyczyną mogą być nieudolne działania samego Kremla.
W nocy ukraińskie drony zaatakowały kilka regionów Rosji. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania przedstawiające potężne pożary, m.in. w mieście Engels, gdzie znajduje się baza sił powietrznych Rosji, w której stacjonują strategiczne bombowce Tu-95.
- Nasz potencjalny agresor ma w sobie wciąż bardzo duży pierwiastek nieprzewidywalności, na który również musimy być przygotowani – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” gen. Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W ciągu tygodnia nad Ukrainą strącono ok. 400 celów powietrznych różnego typu.
Wydatki Rosji na rozpętaną wojnę, które wzrosły czterokrotnie od czasu inwazji na Ukrainę i osiągnęły poziom rekordowy od czasów sowieckich, w rzeczywistości mogą być znacznie wyższe i sięgnąć 250 mld dol. Grozi to załamaniem nie tylko całej rosyjskiej gospodarki, ale i rosyjskiej bankowości, bo to banki, pod naciskiem Kremla, finansują tanimi kredytami niewydolną zbrojeniówkę.
Sześć państw Unii Europejskiej zaapelowało do Komisji Europejskiej o obniżenie dotychczas obowiązującego pułapu cen ropy rosyjskiej. Argumentują, że tylko tak zwiększy się skuteczność sankcji. Wśród apelujących nie ma Polski.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas