Historia nastolatki nie znalazła szczęśliwego zakończenia. 29 grudnia 2021 roku dziewczynka odebrała sobie życie. Pochowano ją w Nowy Rok.
„Dramat, świat zwariował. Szkoda młodej osoby. Wszyscy zawiedli. Kiedy służby odpowiedzialne za tragedię wezmą się do pracy, tak aby już nigdy nie powtórzyła się podobna tragedia?” – pytał na lokalnym portalu jeden z mieszkańców powiatu dąbrowskiego. Inny dodał: „Dramat, świat zwariował. Szkoda młodej osoby. Wszyscy zawiedli". A kolejny pytał: „Co się dzieje? Czy my jesteśmy jeszcze ludźmi? Tyle instytucji i prywatnych osób wiedziało o problemie dziewczynki i nic? Nie rozumiem. To, że ktoś musi za to ponieść dotkliwą karę, to chyba oczywiste, ale nie wróci to życia dziecku”.
Poprawić system ochrony dzieci krzywdzonych
Teraz sprawą zainteresowała się Prokuratura Krajowa. „Na polecenie Zastępcy Prokuratora Generalnego Krzysztofa Sieraka opisywana w mediach sprawa okoliczności śmierci nastolatki zamieszkałej w okolicach Dąbrowy Tarnowskiej zostanie zbadana w Departamencie Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej” - podała w piątek PK.
Zdaniem fundacji „Dajemy Dzieciom Siłę" o krzywdzie Kingi wiedziało wystarczająco wiele osób, aby zapobiec tragedii. „Wiedziała szkoła, prokuratura, sąd, a mimo to, nie podjęły działań, które by dziewczynkę chroniły. Śmierć 12-letniej Kingi jest niestety kolejnym przykładem, że nie mamy w Polsce działającego systemu ochrony dzieci” – uważa fundacja. Jej eksperci podkreślają, żeby dogłębnie zdiagnozować, co nie działa, mogłaby pomóc systemowa analiza śmiertelnych przypadków krzywdzenia dzieci, której również nadal w naszym kraju brakuje. „Kancelaria Prezydenta zdecydowała się zawiesić prace nad projektem, wierzymy jednak, że do niego powróci, ale nie chcąc dłużej czekać, szukamy nowej ścieżki legislacyjnej, nowego podmiotu zainteresowanego rychłym wniesieniem projektu do Sejmu” - podaje fundacja. Jej zdaniem, analiza śmiertelnych przypadków krzywdzenia dzieci, jest sprawdzonym rozwiązaniem, które może poprawić krajowy system pomocy dzieciom krzywdzonych i ochronić dzieci takie, jak Kinga.