Marek Michalak, rzecznik praw dziecka zapowiedział, że zapewni szkolenia dla tzw „trybunów młodzieżowych". To efekt dzisiejszej debaty na temat wspólnej idei Pedagogium Wyższej Szkoły Nauk Społecznych w Warszawie oraz dyrektorów MOW w Kwidzynie oraz Goniądzu. Zgodnie z nią od września w kilku placówkach ruszy pilotażowy program. Będzie on polegał na tym, że wychowankowie MOW wybiorą rzecznika, nazwanego trybunem młodzieżowym. Ma to być osoba spoza placówki, lecz utrzymująca z nią stały kontakt. Ma reagować na problemy i mediować w przypadku konfliktów. - Koncepcja „trybuna" dobrze koresponduje z naszymi staraniami wspierania młodych ludzi – stwierdził Michalak.

W rozmowie z nami prof. Marek Konopczyński, rektor Pedagogium WSNS, mówił że program ma być odpowiedzią na problemy jakie stwarza izolacyjnych charakter MOW-ów. – Ich zadaniem jest resocjalizacja, czyli uspołecznianie, a trudno to robić, trzymając kogoś w całkowitej izolacji od społeczeństwa – przekonywał na naszych lamach. I dodaje, że zamknięty charakter tych placówek niekiedy prowadzi do takiej sytuacji, że ich podopieczni mają utrudniony kontakt ze światem nawet wtedy, gdy łamane są ich prawa. Wsparcie dla tej inicjatywy zadeklarowali również przedstawiciele resortu edukacji oraz ośrodka rozwoju edukacji.

W Polsce działa ponad 80 MOW. Kierowana jest do nich młodzież ze środowisk patologicznych, która „wykazuje cechy demoralizacji": ma problemy z nauką, wagaruje, nadużywa alkoholu. Niekiedy trafiają tam też młodociani, którzy po raz pierwszy popełnili drobne przestępstwa. Obecnie w ośrodkach przebywa ponad 5 tys. osób.