Rz: Rusza rekrutacja chętnych do eksperymentu, który ma zbadać, ?jak marihuana wpływa na ludzki organizm przy wieloletnim spożyciu. ?Z instytutem, który organizuje badania, związane jest stowarzyszenie Wolne Konopie, które z kolei współpracuje ?z Twoim Ruchem Janusza Palikota. Czy to kolejna próba powrotu do tematu legalizacji marihuany?
Tomasz Harasimowicz: Wolałbym, żeby takie eksperymenty były prowadzone przez wykwalifikowane placówki medyczne, a nie partie polityczne. Nie ma możliwości legalizacji marihuany przy jednoczesnym przestrzeganiu podpisanych konwencji międzynarodowych. Nieustannie przypominamy o tym politykom. Mówienie o legalizacji to mącenie ludziom w głowach. Można natomiast mówić o depenalizacji posiadania marihuany.
Dla wielu nie ma jednak różnicy między delegalizacją a depenalizacją...
Depenalizacja nie wprowadza narkotyków do obiegu, a producenci i dystrybutorzy są ścigani tak, jak byli do tej pory. W tym wypadku konsumenci nie są jednak stawiani przed sądem. Ściganie incydentalnych użytkowników jest potwornie kosztowne i mało efektywne. Ścigać należy handlarzy.
Ale dopuszczenie stosowania marihuany medycznej to jest chyba pewna forma legalizacji?