Opłata za przedszkole: gminy dyskryminują rodziców przedszkolaków

Dziecko, które chodzi do zerówki w szkole, po pięciu godzinach nauki trafia do bezpłatnej świetlicy. Za pięciolatka w przedszkolu rodzice muszą płacić

Publikacja: 18.11.2011 07:20

Przepisy oświatowe nierówno traktują dzieci objęte rocznym obowiązkiem przygotowania przedszkolnego

Przepisy oświatowe nierówno traktują dzieci objęte rocznym obowiązkiem przygotowania przedszkolnego

Foto: www.sxc.hu

– Eksperci wskazują, że przepisy oświatowe nierówno traktują dzieci objęte rocznym obowiązkiem przygotowania przedszkolnego – mówi Czesław Tomalik, prezes Zarządu Związku Gmin Śląska Opolskiego. Podobnie uważa wielu rodziców.

Zdaniem Konrada Kwiatkowskiego, ojca pięciolatka, ustawa narusza także gwarantowane przez konstytucję prawo do bezpłatnej nauki.

Płatny obowiązek

Ustawa z 7 września 1991 r. o systemie oświaty

przewiduje obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego. W związku z wprowadzeniem reformy obniżającej wiek rozpoczęcia obowiązku szkolnego obejmuje on pięcio- i sześciolatki. Od 1 września 2012 r. mają mu podlegać tylko pięciolatki. Kwiatkowski uważa, że jest to obowiązek nauki, który może być realizowany w przedszkolu, szkolnym oddziale przedszkolnym lub w innej formie wychowania przedszkolnego. Jeśli dziecko chodzi do przedszkola, rodzice muszą wnosić opłaty za jego pobyt ponad bezpłatne pięć godzin. Jeśli do szkoły, to dziecko może po pięciu godzinach przebywać w bezpłatnej świetlicy.

50 proc. dzieci wiejskich uczy się w szkolnych zerówkach

– Przepisy oświatowe powinny być tak skonstruowane, aby gminy, działając na ich podstawie, nie pobierały opłat za opiekę wykonywaną po obowiązkowych zajęciach, niezależnie od tego, czy dziecko uczęszcza do szkoły i przebywa w świetlicy czy do utworzonego w szkole oddziału przedszkolnego lub też samodzielnego przedszkola – uważa Konrad Kwiatkowski.

Grzegorz Żurawski, rzecznik Ministerstwa Edukacji Narodowej, zauważa, że opłaty nie muszą być wprowadzane. Gminy mogą zapewnić bezpłatne nauczanie w czasie przekraczającym pięć godzin, jeśli takie są oczekiwania mieszkańców.

294 tys. 5- i 6-latków uczy się w 8,8 tys. przedszkoli. 195 tys. dzieci chodzi do oddziałów przyszkolnych

Samorządowcy podkreślają jednak, że edukację przedszkolną finansują z dochodów własnych i nie stać ich na pokrywanie wszystkich kosztów. Niektóre gminy rozważały rezygnację z opłat za dzieci objęte obowiązkiem przedszkolnym. Ustawa, co potwierdzają wyroki wojewódzkich sądów administracyjnych, nie pozwala jednak radom gmin na różnicowanie opłat zależnie od dochodów rodziców czy wieku dzieci. Mimo to MEN twierdzi, że mogą stosować ulgi.

Odpłatność za pobyt to niejedyna różnica pomiędzy zerówką w szkole i przedszkolu.

Różne warunki

Z listów do stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców wynika, że warunki w szkolnych zerówkach różnią się od tych w przedszkolach. Grupy są liczniejsze, mniejsze dzieci korzystają z tych samych toalet co starsi uczniowie itd.

– W wielu gminach rodzice nie mogą wybrać między zerówką w szkole czy w przedszkolu – podkreśla Karolina Elbanowska ze stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców. Jej zdaniem skoro państwo nakłada obowiązek, to musi gwarantować, że jego wykonanie nie będzie dyskryminować dziecka i rodziców.

Mateusz Pilich z Uniwersytetu Warszawskiego, autor komentarza do prawa oświatowego, zauważa, że formalnie prawo gwarantuje dostęp do edukacji przedszkolnej. Gminy bowiem muszą zorganizować miejsce dla każdego dziecka objętego obowiązkiem. Przyznaje jednak, że prawo nie gwarantuje równości materialnej. Ustawa umożliwia prowadzenie samorządom polityki oświatowej zaspokajającej potrzeby edukacyjne w różnym stopniu, zależnie od miejsca zamieszkania.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki j.ojczyk@rp.pl

Czytaj akże w serwisie:

Samorząd

»

– Eksperci wskazują, że przepisy oświatowe nierówno traktują dzieci objęte rocznym obowiązkiem przygotowania przedszkolnego – mówi Czesław Tomalik, prezes Zarządu Związku Gmin Śląska Opolskiego. Podobnie uważa wielu rodziców.

Zdaniem Konrada Kwiatkowskiego, ojca pięciolatka, ustawa narusza także gwarantowane przez konstytucję prawo do bezpłatnej nauki.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla tysięcy właścicieli gruntów ze słupami
Konsumenci
To koniec "ekogroszku". Prawnicy dla Ziemi: przełom w walce z ekościemą
Edukacja i wychowanie
Nie zdał egzaminu, wygrał w sądzie. Wykładowcy muszą przestrzegać zasad
Sądy i trybunały
Pomysł Szymona Hołowni nie uratuje wyborów prezydenckich
Edukacja i wychowanie
Uczelnia ojca Rydzyka przegrywa w sądzie. Poszło o "zaświadczenie od proboszcza"
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10