Remontu budynku to nie pozwolenie na budowę

Zgłoszenie remontu budynku nie jest równoznaczne z legalizacją budowy – stwierdził w środowym wyroku Naczelny Sąd Administracyjny.

Publikacja: 14.03.2013 14:00

Pewien starszy mężczyzna zgłosił w starostwie powiatowym zamiar wykonania remontu budynku gospodarczego położonego na działce, której był właścicielem. Zgłoszony remont miał polegać na wymianie pokrycia dachowego z eternitu na blachę i uzupełnieniu kilku ubytków w ścianach budynku. Starostwo poinformowało inwestora, że nie wniosło sprzeciwu do zamiaru wykonania zgłoszonego przez niego remontu.

W połowie listopada 2010 r. inspektorzy z powiatowego inspektoratu Nadzoru Budowlanego skontrolowali postępy remontu remontu i ustalili, że inwestor w budynku gospodarczym wykonał od podstaw trzy ściany zewnętrzne z różnorodnych materiałów rozbiórkowych - częściowo murowanych, częściowo wylewanych z kawałkami gruzu, w niestarannie wykonanych szalunkach.

Ponadto stwierdzili, że jakimś cudem budynek zbliżył się do granicy sąsiedniej działki aż o siedemdziesiąt centymetrów, gdzie zgodnie z mapami usytuowany był wcześniej jeden metr od sąsiada i trzy i pół metra od budynku mieszkalnego inwestora. Podczas wizji lokalnej życzliwy sąsiad zwrócił uwagę inspektorom, że pierwotnie budynek gospodarczy był drewniany z jednospadowym dachem ze spadem w kierunku własnej działki.

Powiatowemu Inspektorowi nie pozostało zatem nic innego jak stwierdzenie, że inwestor realizując obiekt o wymiarach przekraczających wymiary zadeklarowane w zgłoszeniu remontu dopuścił się budowy nowego obiektu budowlanego bez wymaganego przepisami prawa budowlanego pozwolenia na budowę. W wydanej decyzji orzekł o samowoli budowlanej i nakazał mężczyźnie rozbiórkę . Wskazał, że sposób realizacji inwestycji jest niezgodny ze sztuką budowlaną i stwarza zagrożenie bezpieczeństwa ludzi i wznoszonego obiektu, a w sprawie nie można uruchomić procedury legalizacyjnej.

Inwestor odwołał się do wojewódzkiego inspektora Nadzoru Budowlanego nie zgadzając się że w sprawie nie można zalegalizować budowy. Podniósł, że na podstawie pobieżnych oględzin, bez przeprowadzenia dokładnych badań nie da się ustalić, czy budynek nie spełnia warunków technicznych. Według niego jest to budowla solidna, rozbudowana zgodnie z zasadami sztuki budowlanej, a jej estetyka nie może być podstawą twierdzenia, że stanowi jakiekolwiek zagrożenie.

Wojewódzki Inspektor utrzymał w mocy decyzję niższej instancji. Stwierdził, że w rzeczywistości inwestor realizuje zupełnie nowy obiekt o ścianach murowanych, zamiast dotychczas istniejących drewnianych i niższych, a wykonanie takiego budynku wymaga uzyskania pozwolenia na budowę.

Mężczyzna poskarżył się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku, jednak WSA wyrokiem o sygn. II SA/Bk 282/11 oddalił jego skargę, zgadzając się z ustaleniami nadzoru budowlanego. W odpowiedzi na zarzut skargi o przeprowadzeniu wizji lokalnej, pomimo nieobecności inwestora sąd wskazał, że nie miało to wpływu na rozstrzygnięcie, tym bardziej, że zawiadomienia wysyłane były na adres inwestora, ale zostały dwukrotnie awizowane jako niepodjęte, a tym samym skutecznie doręczone.

Sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA w wyroku z 13 marca 2013 roku podzielił stanowisko sądu pierwszej instancji oraz nadzoru budowlanego, że doszło do samowoli budowlanej (II OSK 2166/11). Sąd stwierdził, że nie można pod pozorem wykonania remontu budowli wznosić nowej i liczyć na jej legalizację.

Pewien starszy mężczyzna zgłosił w starostwie powiatowym zamiar wykonania remontu budynku gospodarczego położonego na działce, której był właścicielem. Zgłoszony remont miał polegać na wymianie pokrycia dachowego z eternitu na blachę i uzupełnieniu kilku ubytków w ścianach budynku. Starostwo poinformowało inwestora, że nie wniosło sprzeciwu do zamiaru wykonania zgłoszonego przez niego remontu.

W połowie listopada 2010 r. inspektorzy z powiatowego inspektoratu Nadzoru Budowlanego skontrolowali postępy remontu remontu i ustalili, że inwestor w budynku gospodarczym wykonał od podstaw trzy ściany zewnętrzne z różnorodnych materiałów rozbiórkowych - częściowo murowanych, częściowo wylewanych z kawałkami gruzu, w niestarannie wykonanych szalunkach.

Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce