Oprócz 380 urzędów skarbowych klasyfikowanych w naszym rankingu jest jeszcze 20, które też na co dzień obsługują podatników, ale mają inną specyfikę. Nieprzypadkowo mają oficjalny przydomek „wyspecjalizowane". Obsługują bowiem największych podatników – takich, którzy osiągają ponad 5 mln euro przychodów w ciągu roku.
Połowa wpływów od dużych
Rozwiązanie to istnieje od 2004 r. i okazało się trafione. Urzędy takie na ogół lepiej rozumieją bowiem specyfikę dużego biznesu. Na początku ich funkcjonowania było nieco kłopotów z prawnym umocowaniem ich do działania. Wydawane przez te urzędy decyzje były uchylane przez sądy administracyjne – bynajmniej nie z powodów merytorycznych. Po prostu w przepisach wprowadzających nowe urzędy były luki kompetencyjne. Jednak ustawodawca uporał się z tymi kłopotami i dziś urzędy te działają całkiem sprawnie.
Świadczą o tym ich wyniki. W 2016 r. zebrały dla budżetu ponad 135 mld zł (po odliczeniu zwrotów podatków). To ponad połowa z łącznej kwoty 242 mld zł zebranych przez wszystkie urzędy skarbowe. Same tylko dwa warszawskie urzędy dla dużych podatników mogą się pochwalić zainkasowaniem niemal 58 mld zł. Nic dziwnego, skoro to na Mazowszu ulokowały się największe w kraju firmy, a przynajmniej ich centrale.
Urzędów dla dużych podatników świadomie nie klasyfikujemy w rankingu ze względu na specyfikę ich działania. Jednak niektóre wskaźniki w ich przypadku, mierzone identycznie jak dla „zwykłych" urzędów, wyglądają interesująco.
Gdyby zastosować do oceny wyspecjalizowanych urzędów jedno z kryteriów decydujących o efektywności, czyli czas realizacji tytułów wykonawczych – okazałoby się, że biją na głowę urzędy „zwykłe". Postępowania egzekucyjne zajmują im bowiem średnio 205 dni, a „zwykłym" – 505. Nieco wyższy jest też wskaźnik elektronizacji dokumentów – 78,3 proc. w porównaniu z 72,6 proc. w „zwykłych" urzędach. Trzeba jednak zauważyć, że duże firmy są w wielu przypadkach zobowiązane prawem do zastosowania elektronicznej komunikacji z urzędem (np. przekazując deklaracje o pobranych zaliczkach na PIT od pracowników).