Karty w sprawie tzw. neosędziów odkryte. Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawia plan reformy

Dwa alternatywne projekty, które mają uregulować status tzw. neosędziów i tym samym uzdrowić polskie sądownictwo, przedstawiono w poniedziałek w resorcie sprawiedliwości. – Cel tych ustaw jest ten sam, ale prędkości są inne – twierdzą autorzy przepisów.

Aktualizacja: 03.02.2025 11:48 Publikacja: 03.02.2025 11:11

Warszawa, 03.02.2025. Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar (P) i przewodnicząc

Warszawa, 03.02.2025. Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar (P) i przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa oraz Prokuratury Krystian Markiewicz (L) podczas konferencji prasowej w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Foto: Leszek Szymański/PAP

Chodzi o dwa obszerne projekty, które przygotowała Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury.

– Priorytetem dla nas było to, żeby przywrócenie normalności standardów stało się faktem. Cel projektów jest jasny: przywrócenie prawa do niezależnego i bezstronnego sądu ustanowionego na podstawie prawa – mówił w poniedziałek stojący na czele komisji kodyfikacyjnej prof. Krystian Markiewicz, prezentując proponowane przepisy podczas konferencji w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Czytaj więcej

Reforma w sprawie statusu tzw. neosędziów gotowa. Wiemy, jak rząd chce naprawić sądy

Jak rozwiązać problem tzw. neosędziów? Dwa alternatywne projekty na biurku Adama Bodnara

Taki też tytuł nadano obu projektom: „Ustawa o przywróceniu prawa do niezależnego i bezstronnego sądu ustanowionego na podstawie prawa przez uregulowanie skutków uchwał Krajowej Rady Sądownictwa podjętych w latach 2018-2025”

Pierwszy z przedstawionych projektów roboczo nazwano „ustawowym”, a jego realizacja jest zdecydowanie szybsza. Zgodnie z nim powołania sędziów po 2018 r. zostałby uznane za pozbawione mocy prawnej. Mówiąc prościej, po wejściu tej ustawy w życie tzw. neosędziowie pozostaliby sędziami, jednak musieliby wrócić na poprzednio zajmowane stanowiska. Swoje obecne funkcje pełniliby jednak jeszcze przez dwa lata na delegacji, co ma uchronić przed załamaniem systemu sądowego, a następnie wzięliby udział w ponownych konkursach sędziowskich. Mowa o około 1200 sędziach, którzy awansowali przy udziale tzw. neoKRS na wyższe stanowiska. Podobny los czeka grupę kilkudziesięciu tzw. nowych sędziów Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, z tym, że ich nie obejmie dwuletni okres delegacji.

– Ta ustawa ma na celu doprowadzenie do tego, żeby osoby, które zostały dotknięte decyzjami neoKRS, miały możliwość powrotu do statusu zgodnego z konstytucją – mówił prof. Markiewicz.

Konsekwencje tych przepisów odczuje też około 300 neosędziów, którzy przed powołaniem uprawiali inny zawód prawniczy, jak np. adwokat, prokurator lub radca prawny lub byli pracownikami naukowymi. Ich status sędziowski wygaśnie, ale będą mogli ubiegać się o powrót do swoich dawnych profesji albo pozostać w danym sądzie jako referendarze. Co ważne, skutki tej ustawy nie dotkną najliczniejszej grupy tzw. neosędziów (ok 1700 osób), czyli byłych asesorów sądowych, referendarzy i asystentów sędziowskich.

– W tym wypadku data październik 2027 r. jest realną do zakończenia realizacji tej ustawy – stwierdził sędzia Markiewicz.

Po wejściu w życie tej ustawy powstanie około 1,5 tys. wakatów. Mają one zostać zapełnione dzięki konkursom sędziowskim, które przeprowadzi wyłoniona w przyszłości nowa, „niezależna KRS”. Projekt „ustawowy” nie przewiduje przy tym żadnej formy kontroli powołań sędziowskich przez jakikolwiek organ.

Czytaj więcej

Ewa Szadkowska: Czy neosędziowie zawładną kampanią prezydencką?

Neosędziowie pod lupą. Kontrola skutków wadliwych uchwał neoKRS w drugim projekcie

Swoistą weryfikację tzw. neosędziów przewiduje za to drugi projekt, który wyszedł z komisji kodyfikacyjnej, nazwany „kaeresowym”. To bowiem KRS, która ma zostać – według założenia autorów – powołana w przyszłości zgodnie z konstytucją, przeprowadzi kontrolę wadliwych uchwał tzw. neoKRS i ustali ich skutki. Nastąpi to w ramach wznowionych z mocy ustawy postępowań konkursowych. Nie będzie dotyczyć to jednak wszystkich. Wyjątkiem będą tzw. młodzi sędziowie, czyli ci, którzy bezpośrednio przed powołaniem byli asesorami sądowymi, referendarzami albo asystentami sędziów. Ich status zostanie konwalidowany z mocy ustawy i nie będą musieli przechodzić weryfikacji.

Od uchwał nowej KRS, czyli od decyzji weryfikacyjnych, będzie można odwołać się do nowej Izby Pracy Sądu Najwyższego. Co ważne sędziowie sądów powszechnych, wobec których toczy się postępowanie weryfikacyjne, przez dwa lata od wejścia w życie ustawy będą nadal na swoich stanowiskach w ramach delegacji. Jedynie tzw. nowi sędziowie w SN i NSA zostaną zawieszeni w obowiązkach z mocy ustawy.

– Harmonogram jest dużo bardziej skomplikowany w przypadku tej ustawy. (…) Przyjmujemy, że nie wcześniej niż w styczniu 2026 r. będziemy mieć do czynienia z pierwszym posiedzeniem KRS. Wtedy też wejdzie w życie projektowana ustawa. Osiągnięcie ostatecznego skutku ustawy nastąpi około 2029 r. – mówił sędzia Markiewicz.

Oba projekty przewidują też niemałą rewolucję w Sądzie Najwyższym. Oprócz eliminacji z orzekania tzw. neosędziów w tym sądzie, znoszą one skargę nadzwyczajną i wygaszają dwie Izby: Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Odpowiedzialności Zawodowej. Ich kompetencje ma przejąć odpowiednio: projektowana Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych oraz Izba Karna.

Co z milionami wyroków wydanymi przez neosędziów? Co do zasady orzeczenia te pozostaną w mocy. Uchylone mają zostać jedynie te wyroki, których ważność strony kwestionowały już wcześniej powołując się na wątpliwy status sędziego.

Czytaj więcej

Sędzia Ptaszek: Segregacja sędziów? Procesy polityczne? Nie, ratujemy postępowania

– Staramy się, zgodnie z oczekiwaniami Komisji Weneckiej i różnych wyroków, zachować pewną równowagę, między stabilnością orzeczeń, prawomocnością i tym żeby uszanować prawo do niezależnego sądu wszędzie tam, gdzie ktoś na taki zarzut się powoływał – zaznaczył sędzia Markiewicz.

Minister Adam Bodnar zapowiedział, że przepisy które przygotowała komisja kodyfikacyjna, będzie musiał przedyskutować m.in. z partnerami w koalicji rządzącej.

– To są naprawdę gigantyczne akty prawne. Tak się wydaje, że projekty pisze się szybko. A tak naprawdę, to wymaga niezwykle zaangażowanej pracy eksperckiej i wielu spotkań. Chciałbym najszczerzej podziękować za wykonaną pracę. Pałeczka jest po stronie Ministerstwa Sprawiedliwości. (…) Będziemy dalej nad tym pracowali – mówił minister. 

Jeszcze podczas konferencji do propozycji komisji kodyfikacyjnej odniósł się były prezes Trybunału Konstytucyjnego i były sędzia TSUE prof. Marek Safjan.

– Musimy pamiętać o tym, że to co dziś jest proponowane w tych projektach jest w gruncie rzeczy niczym innym, jak realizacją obowiązku, który ciąży na Polsce w związku ze standardami wynikającymi z prawa europejskiego i Europejskiej Konwencji Praw Człowieka – stwierdził prof. Safjan. 

Chodzi o dwa obszerne projekty, które przygotowała Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury.

– Priorytetem dla nas było to, żeby przywrócenie normalności standardów stało się faktem. Cel projektów jest jasny: przywrócenie prawa do niezależnego i bezstronnego sądu ustanowionego na podstawie prawa – mówił w poniedziałek stojący na czele komisji kodyfikacyjnej prof. Krystian Markiewicz, prezentując proponowane przepisy podczas konferencji w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zawody prawnicze
Już wiadomo, gdzie będzie pracować prokurator Ewa Wrzosek
Materiał Promocyjny
Technologia daje odpowiedź na zmiany demograficzne
Nieruchomości
Nowy obowiązek działkowców. Nadchodzą zmiany na ROD
Praca, Emerytury i renty
Nowe terminy wypłat emerytur w lutym 2025. Zmiany w harmonogramie
Prawo w Polsce
Czy Republika ma szansę wygrać z Jerzym Owsiakiem sprawę o utratę reklam?
Praca, Emerytury i renty
Zmiany w terminach wypłat 800 plus w lutym 2025. Można też składać nowe wnioski