Spór wokół KRS nadal będzie trwał? Prezydent Duda skierował projekt do TK

Nie będzie zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa. Prezydent Andrzej Duda mówi zmianom w KRS „nie” i zmiany odsyła do Trybunału Konstytucyjnego.

Publikacja: 05.08.2024 04:30

Prezydent RP Andrzej Duda na sali obrad Sejmu

Prezydent RP Andrzej Duda na sali obrad Sejmu

Foto: PAP/Leszek Szymański

Prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli prewencyjnej, ustawę z 12 lipca 2024 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Ta zakładała wybór nowych członków KRS przez sędziów, a nie przez Sejm. Sędziowie nie kryją oburzenia, ale przyznają, że liczyli się z taką decyzją prezydenta.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Ustawa o KRS idzie do Trybunału – dwa zaskakujące scenariusze

Prezydent Andrzej Duda skierował ustawę o KRS do TK. To było do przewidzenia? 

W ocenie prezydenta rozwiązania przyjęte w zaskarżonej ustawie budzą poważne wątpliwości konstytucyjne. Jak wynika z uzasadnienia do wniosku do TK, chodzi głównie o dwa punkty.

Pierwszy dotyczy biernego prawa wyborczego sędziów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. – To kwestionowanie prerogatywy prezydenta RP do powołania osoby do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego oraz zasad niezawisłości sędziowskiej i równoważenia się władz.

Druga sprawa to przerwanie kadencji obecnego składu Krajowej Rady Sądownictwa. Budzi ona wątpliwości co do spełnienia przez tę regulację zasady trwałości kadencji organu konstytucyjnego, naruszając wprost określoną w konstytucji kadencję Krajowej Rady Sądownictwa.

Andrzej Duda w swoim piśmie do Trybunału podnosi także zarzuty dotyczące procedury uchwalenia noweli o KRS w konsekwencji bezprawnego i trwałego zablokowania możliwości wykonywania mandatu przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Piątkowa decyzja prezydenta nie powinna być zaskoczeniem. Część sędziów liczyła jednak na to, że prezydent dostrzeże chaos w wymiarze sprawiedliwości i choć spróbuje go naprawić.

Po piątkowej decyzji nie mają już złudzeń.

Sędzia Beata Morawiec, prezes Stowarzyszenia Sędziów Themis, mówi „Rzeczpospolitej”, że kierując ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, prezydent znalazł sposób, żeby nie podejmować żadnej decyzji.

– Jeśli ustawa trafi do Trybunału Konstytucyjnego, to zalegnie tam na długie miesiące. Proszę tylko spojrzeć na kalendarz rozpraw przed TK. Odbywają się pojedyncze rozprawy, a nawet jeśli jest ich wyznaczonych więcej, znikają z kalendarium. Przykłady można mnożyć – zwraca uwagę Beata Morawiec.

– Nie ma współpracy prezydenta z rządem, więc w związku z tym nie ma nadziei na to, że dojdzie do szybkiej naprawy działania Krajowej Rady Sądownictwa. Pewnie będzie ona możliwa dopiero po zmianie prezydenta. I dopiero wtedy będą mogły ruszyć nowe konkursy, przed nową KRS – dodaje sędzia.

Czytaj więcej

Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję ws. ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa

Prezydent Andrzej Duda nie mógł inaczej. Ustawa o KRS w TK

Prezydenta bierze w obronę Maciej Krzyżanowski, adwokat, przedstawiciel prezydenta w KRS. Uważa, że prezydent nie mógł zgodzić się na podważenie swojej prerogatywy w przypadku ok. 3 tys. sędziów.

– Poprawka Senatu – znosząca zakaz kandydowania do nowej KRS – dawała jakąś nadzieję, ale Sejm ostatecznie się z niej wycofał – zauważa. I dodaje, że student prawa by tego nie wymyślił.

– Bierne prawo wyborcze zabrane sędziom powołanym przez prezydenta, a także przerwanie kadencji obecnej KRS – a właściwie uznanie w tej ustawie, że ona nigdy nie zaistniała – to są zapisy, na które prezydent nie mógł się zgodzić – uważa. I dodaje, że jeżeli dalej pójdzie to w tym kierunku, to może doprowadzić do kompletnej katastrofy wymiaru sprawiedliwości.

– Zablokowanych jest ok. 700 etatów sędziowskich, a to prowadzi do zapaści w sądownictwie, które i tak w tej chwili ledwo zipie – zauważa adwokat.

Prezydent miał trzy możliwości: zawetować ustawę, podpisać ją i skierować do TK w trybie kontroli prewencyjnej albo nie podpisać i skierować do TK.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Dariusz Mazur, wiceminister sprawiedliwości

Ustawa, która obecnie obowiązuje, jest autorstwa prezydenta. Doprowadził on do grzechu pierworodnego polskiego sądownictwa, jakim jest nieprawidłowy tryb powoływania sędziów do KRS. Między innymi następstwem tego były kary nałożone przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – pół miliarda euro. Główną przyczyną tego była Izba Dyscyplinarna w Sądzie Najwyższym. Uznana została za nielegalną i sprzeczną z prawem europejskim. Podstawą było to, że przeszli konkurs przed obecną KRS, która nie jest konstytucyjnym organem. Prezydent miał teraz szansę, żeby przynajmniej częściowo ten swój błąd naprawić. Nie skorzystał z niej, zostawiając polskie sądownictwo w chaosie. Co teraz? Będzie kolejna inicjatywa ustawodawcza dotycząca KRS, ale z tym pomysłem na funkcjonowanie KRS poczekamy na nowego prezydenta.


Prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli prewencyjnej, ustawę z 12 lipca 2024 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Ta zakładała wybór nowych członków KRS przez sędziów, a nie przez Sejm. Sędziowie nie kryją oburzenia, ale przyznają, że liczyli się z taką decyzją prezydenta.

Prezydent Andrzej Duda skierował ustawę o KRS do TK. To było do przewidzenia? 

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
„Neosędziowie” muszą odejść, ale nie wszyscy. Adam Bodnar ujawnia plan reformy
Podatki
Zapowiada się kolorowa jesień w podatkach. Wiemy, co planuje rząd Tuska
Praca, Emerytury i renty
Dodatek do emerytury. Wielu seniorów nie wie, że ma do niego prawo
Sądy i trybunały
Referendarz bez taryfy ulgowej? Musi się szybko uczyć
Niepełnosprawni
Tracą ważność orzeczenia o niepełnosprawności. Ważny termin mija we wrześniu
Materiał Promocyjny
Citi Handlowy kontynuuje świetną ofertę dla tych, którzy preferują oszczędzanie na wysoki procent.