Nowa KRS raczej bez neosędziów w składzie. Dziś decyzja Sejmu

Sejm w piątek zdecyduje, jak będzie wyglądała KRS. Potrzebny będzie jeszcze podpis prezydenta.

Aktualizacja: 12.07.2024 15:44 Publikacja: 12.07.2024 04:30

Nowa KRS raczej bez neosędziów w składzie. Dziś decyzja Sejmu

Foto: PAP/Albert Zawada

Sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka zgodnie ze stanowiskiem ministra Adama Bodnara opowiedziała się w czwartek za zakazem kandydowania neosędziów do Krajowej Rady Sądownictwa. A to oznacza brak poparcia dla senackiej poprawki, w której przyjęciu minister brał udział. Teraz wszystko w rękach Sejmu.

Czytaj więcej

Nowa KRS w rękach prezydenta

Profesorowie prawa podzieleni ws. neosędziów w KRS

Adam Bodnar, minister sprawiedliwości zaprezentował w czwartek na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości ostateczne stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości w sprawie tej zmiany. Jest ono za odrzuceniem poprawki Senatu. A to oznacza, że sędziowie powołani na podstawie nowych przepisów nie mogliby kandydować do nowej KRS. Minister mówił m.in. o kilkuset wakatach czekających na sędziów (tylko 200 w sądach rejonowych). Ma świadomość, że odłożenie w czasie zmian w KRS spowolni nowe konkursy. Dlatego też zamierza iść do przodu, bez względu na zapowiedzi prezydenta.

Senacka wersja (z 32 poprawkami, w tym tą jedną najistotniejszą) trafiła do sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka jeszcze 9 maja tego roku . Ta przesłała poprawkę do kolejnych ekspertyz. Chodzi o prof. Ryszarda Piotrowskiego, prof. Annę Rakowską, prof. Krzysztofa Woźniewskiego, prof. Jacka Zaleśnego, prof. Piotra Uziębło, prof. Jacka Potulskiego, prof. Artura Modrzejewskiego oraz prof. Lecha Jamroza. Ich wydźwięk jest niejednoznaczny, część ekspertów dopuszcza wprowadzenie zakazu, część odnosi się do niego krytycznie.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Reforma KRS jak „House of Cards”

Teraz KRS w rękach posłów

Po ostatecznym głosowaniu w czwartek na Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka ma obowiązywać ma zakaz kandydowania do nowej Krajowej Rady Sądownictwa przez neosędziów, czyli tych wybranych w procedurze obowiązującej po 2017 r.

Ostateczną decyzję podejmie w piątek Sejm, głosując nad nowelizacją ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.

O wielkich zmianach w treści nowelizacji ustawy o KRS nie ma już mowy. To ostatni etap procedowania. Niewykluczone, że szybko pojawią się nowe nowelizacje, które będą miały za zadanie porządkować zmiany w sądownictwie. Powód? Trzeba szybko ustalić status nowych asesorów i absolwentów Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Oni mają ograniczony czas, by startować w konkursie na sędziego. W dodatku nie należą do osób, które chcą awansować, a jedynie znaleźć swoje miejsce w zawodzie, który wybrali na całe życie.

Nieoficjalnie wiemy, że nowela ustawy o KRS przejdzie z poprawkami Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

Decydujący w tej sprawie będzie jednak ruch prezydenta, który w opinie dużej części ekspertów nie podpisze tak znowelizowanej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.

Czytaj więcej

Prokuratorzy w budynku KRS. Chodzi o akta spraw dyscyplinarnych sędziów

Powiedzieli „Rzeczpospolitej”

Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca obecnej KRS

Przebieg posiedzenia Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w Sejmie wskazuje, że Adam Bodnar zmienił zdanie i już nie popiera poprawek zgłoszonych przez Senat dotyczących biernego prawa wyborczego sędziów do KRS. A to zostało zapisane wprost w konstytucji, w przeciwieństwie do czynnego prawa wyborczego. Cytowałam posłom fragment uzasadnienia SN z 11 marca 2011 roku: „w regulacji konstytucyjnej,

na którą się powołuje odwołujący się (art. 187 ust. 1 pkt 2 Konstytucji), nie określono wyłącznie prawa sędziów do wyboru piętnastu członków Krajowej Rady Sądownictwa”. Wybór przez sędziów członków-sędziów KRS to jest jedna z alternatywnych możliwości uregulowania tej kwestii

w ustawie, a wybór spośród wszystkich sędziów jest nakazem konstytucyjnym. Tymczasem ustawodawca uważa, że kwestia wyboru przez sędziów jest przesądzona w konstytucji, a dopuszczalne jest pozbawienie biernego prawa wyborczego części sędziów, a to oznacza, że los tej ustawy, bardzo konfrontacyjnej wobec prezydenta, jest przesądzony. Trafi do kosza.

Sebastian Kaleta, b. wiceminister sprawiedliwości

Przede wszystkim sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka pokazuje, że nie panuje nad sytuacją. Minister Adam Bodnar wprowadza tzw. przywracanie praworządności siłowo. Przykład? Bardzo prosty. Włamanie do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa i pomysł wyrzucenia

z zawodu sędziów powołanych po 2017 r., który nazywa się przywracaniem praworządności. Senacka poprawka, która znosiła zakaz kandydowania do nowej KRS przez sędziów powołanych po 2017 r., i tak nie broniła konstytucyjności tej noweli. System wyboru sędziów-członków do KRS przez sędziów się nie sprawdził. A w tej noweli znalazł się jeszcze przepis o przerwaniu kadencji obecnej Krajowej Rady Sądownictwa. Ta nowela jest nie do obrony pod względem konstytucyjnym. I to okaże się niebawem.

Bartłomiej Przymusiński, Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia

Bez wątpienia to jest w tej chwili jedyny sposób wybrnięcia z błędu, jakim była poprawka Senatu otwierająca szeroko drzwi do nowej KRS dla neosędziów. Ten problem musi zostać rozwiązany systemowo i to systemowe rozwiązanie problemu jest zawarte w pakiecie ustaw, jakie przygotowała Iustitia. Jedna z nich dotyczy statusu neosędziów, która przewiduje, że po prostu powinni oni przejść ponowne konkursy. Ochroną będzie objęta grupa młodych sędziów, którzy otrzymali po raz pierwszy nominacje. Mówimy też o asesorach i absolwentach Krajowej Szkoły Sądownictwa

i Prokuratury, którzy zdali egzamin sędziowski. Utrzymanie poprawki Senatu mogłoby doprowadzić do daleko idących problemów prawnych

w sytuacji, gdyby w składzie przyszłej KRS znalazł się neosędzia, co do którego potem powiemy, że nie został powołany zgodnie z prawem.

Beata Morawiec, prezes Stowarzyszenia Sędziów Themis

To najbardziej rozsądne rozwiązanie w tym momencie. Dopóki mamy prezydenta, który zapowiada z góry, że bez względu na to, jaka będzie treść ustawy, to on jej nie podpisze, to trudno procedować – rezygnować

z trafionych rozwiązań. Nie możemy czekać ze zmianami. Procedujmy tak, jak było zamierzone. Zobaczymy, co zrobi prezydent. W piątek zapadnie decyzja Sejmu. Nie ma powodów do wstrzymania się z decyzją o uzdrowieniu KRS. To prezydent bierze odpowiedzialność za destrukcję państwa. Opinia Komisji Weneckiej nie jest do końca na tyle ostra, żeby wymuszała wprowadzenie tego rodzaju poprawki. Nie może dojść do sytuacji, by istniała nawet hipotetyczna możliwość, że członkiem nowej Krajowej Rady Sądownictwa zostaje neosędzia powołany w konkursie i będzie mógł sprawować urząd w przyszłości.

Czytaj więcej

Kamil Zaradkiewicz: „Minima legitimia”, czyli o delegitymizacji władzy sądowniczej
Sądy i trybunały
Czego brakuje w planie Adama Bodnara na neosędziów? Prawnicy oceniają reformę
Podatki
Pomysł z zespołu Brzoski: e-faktury mogłyby wyręczyć sądy w ściganiu dłużników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Rozpoczęło się maturalne odliczanie. Absolwenci już otrzymali świadectwa
Sądy i trybunały
Piotr Schab: Nikt nie ma prawa łamać mojej kadencji
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Prawo drogowe
Za jazdę na takim „rowerze" można zapłacić mandat i stracić prawo jazdy