Chodzi o odmowę wydania przez akt z postępowań dyscyplinarnych rzecznikom dyscyplinarnym ministra sprawiedliwości tzw. rzecznikom „ad hoc”. Ci ostatni zostali powołani przez Adama Bodnara na początku 2024 r. i mieli przejąć prowadzenie dyscyplinarek wobec niektórych sędziów. Zastępcy rzecznika nie wydali im jednak tych materiałów.
Przypomnijmy, że ustanowienie rzeczników ad hoc nastąpiło na podstawie art. 112b. § 1 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych. Zgodnie z tym przepisem decyzja o ich powołaniu wyłącza dotychczasowych rzeczników dyscyplinarnych od podejmowania jakichkolwiek czynności w tych sprawach.
Akcja w budynku KRS przy ul. Rakowieckiej
Jak czytamy we wtorkowym komunikacie Prokuratury Krajowej, pomimo wielokrotnych żądań pisemnych ze strony Rzeczników Dyscyplinarnych MS (ad hoc), sędziowie Michał Lasota, Jakub Iwaniec i Przemysław Radzik akt nie przekazali. Ponadto rzecznik Jakub Iwaniec kontynuował realizację czynności wyjaśniających w sprawie.
W ubiegłą środę prokuratorzy w asyście policjantów weszli do biura zastępców rzecznika dyscyplinarnego sędziów by przejąć akta. "Brak dobrowolnego wydania większości żądanych akt skutkował dokonaniem w dniu 3 lipca 2024 r. przeszukań pomieszczeń biurowych udostępnionych na potrzeby funkcjonowania Rzecznika Dyscyplinarnego SSP oraz jego zastępców w budynku przy ul. Rakowieckiej 30 w Warszawie. W wyniku ww. czynności akta zostały ujawnione i zabezpieczone" - podano w komunikacie.
Wnioski o uchylenie immunitetu w sprawie ukrywania akt dyscyplinarnych
Prokurator uznał, że sędziowie Michał Lasota, Jakub Iwaniec i Przemysław Radzik popełnili czyny wyczerpujące znamiona przestępstw ukrywania dokumentów i niedopełnienia obowiązków. (art. 276 kk i art. 231 § 1 kk).