Sąd Najwyższy w składzie: Jarosław Matras, Małgorzata Wąsek-Wiaderek i Włodzimierz Wróbel, w lipcu 2022 r. uznał, że Jerzy Daniluk, mianowany przez Ziobrę prezesem Sądu Apelacyjnego w Lublinie, nie spełnia wymagań niezależności i bezstronności, więc skład orzekający z jego udziałem jest wadliwy.
Czytaj więcej
Jest już pisemne uzasadnienie przełomowej decyzji Izby Karnej Sądu Najwyższego, która w minionym tygodniu uznała, że prezes lubelskiego Sądu Apelacyjnego Jerzy Daniluk, który awansował za obecnej władzy, nie spełnia kryteriów bezstronności, niezależności i niezawisłości - informuje portal Onet.pl.
Onet donosi, że teraz prezes Daniluk domaga się od ministra sprawiedliwości złożenie skargi nadzwyczajnej od wyroku trzech sędziów Izby Karnej Sądu Najwyższego z 26 lipca 2022 r., wszczęcie postępowania karnego i postawienia licznych zarzutów karnych trojgu sędziom SN, którzy wyrok wydali. Chce także wszczęcie wobec nich postępowań dyscyplinarnych. W piśmie do ministra Ziobry z 9 września 2022 r. domaga się także, by szef resortu sprawiedliwości "zdopingował" Krajową Radę Sądownictwa, by ta "upomniała" SN, że ten rzekomo w sposób niewłaściwy zarządzał danymi osobowymi prezesa Daniluka.
Swoje żądania uzasadnia tym, że orzeczenie SN "podważa status osoby powołanej do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, która wydała orzeczenie w sprawie", "narusza zasady oraz wolności i prawa człowieka i obywatela określone w konstytucji" oraz "w sposób rażący narusza prawo przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a także opiera się na oczywistej sprzeczności istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego".
Czytaj więcej
Podstawą naszego testu nie była nowela prezydencka, tylko uchwała trzech izb SN – mówi sędzia Jarosław Matras z Izby Karnej SN.