Przypomnijmy, iż od poniedziałku nowym prezesem Sądu Okręgowego w Olsztynie jest Michał Lasota, zastępca sędziowskiego rzecznika dyscypliny i bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry.
Dzień później jeden z dotychczasowych wiceprezesów SO w Olsztynie, Olgierd Dąbrowski-Żegalski, złożył rezygnację z tej funkcji.
Portal Onet.pl podał, że nowy prezes - Michał Lasota - swoim zastępcą chce uczynić Tomasza Kosakowskiego. To sędzia z olsztyńskiego SO, który zasłynął tym, że gdy starał się o tę funkcję, miał wpłacić kilkanaście tys. zł na fundusz wyborczy PiS.
Czytaj więcej
Tomasz Kosakowski, sędzia z olsztyńskiego Sądu Okręgowego, a wcześniej adwokat i prokurator, ma z...
Wpłata na fundusz wyborczy PiS to, jak się okazuje, niejedyne związki Kosakowskiego z tą partią. Onet ustalił bowiem, że obecny sędzia przez 12 lat — od 2007 do 2019 r. był członkiem partii rządzącej. Sędzia sam to przyznaje w przygotowanym w 2020 r. oświadczeniu o przynależności do organizacji i stowarzyszeń, którego składanie wymusiła na sędziach tzw. ustawa kagańcowa. Gdy w 2019 r. brał udział w konkursie na stanowisko sędziego przed nową KRS, Kosakowski zrezygnował z członkostwa w partii.