Miał nam ułatwić życie, a powoduje spore problemy – tak o funkcjonowaniu Portalu Informacyjnego Sądów Powszechnych mówią pełnomocnicy. Problem w tym, że ucierpieć mogą również klienci.
Portal Informacyjny Sądów Powszechnych pozwala osobom posiadającym status strony w postępowaniu lub pełnomocnika uzyskać bezpośredni dostęp online do informacji zawartych w aktach sądowych w postaci elektronicznej. Tyle że – jak twierdzą zainteresowani – nie do wszystkich i nie zawsze.
Łatwo się pogubić
– Sprawa sądowa jest pewną całością. Tymczasem system wprowadza w błąd. Przykład? Mamy np. sprawę o nakaz zapłaty, dla których przewidziana jest sygnatura NC. Ale kiedy pojawia się sprzeciw od nakazu, nadawana jest mu już nowa sygnatura C. Tak więc mimo że sprawa jest jedna, łatwo przeoczyć korespondencję i to, co dzieje się w sprawie. Pełnomocnicy więc, ale też strony, mogą zostać wprowadzeni w błąd – tłumaczy radca prawny Ewa Derc, wspólnik DERC PAŁKA Kancelaria Radców Prawnych.
Czytaj więcej
Podsądni nie powinni być królikami doświadczalnymi wprowadzanej do sądów cyfryzacji. Nie ma to nic wspólnego z wymierzaniem sprawiedliwości.
Mecenas podaje inny przykład: postępowanie w sprawie o wynagrodzenie dla biegłego. Strona może je skarżyć, ale pełnomocnik nie dowie się już o jej wyniku, bo sprawa ma przypisaną inną sygnaturę.