Aktualizacja: 25.04.2025 13:40 Publikacja: 18.12.2024 05:30
Foto: Adobe Stock
Koniec roku zawsze skłania do podsumowań i powoduje, że zastanawiamy się, czy ostatnie dwanaście miesięcy możemy zaliczyć do udanych. Z perspektywy powiatowego komornika sądowego wygląda to tak, że na pewno był to kolejny już udany rok dla dłużników, a niespecjalnie szczęśliwy dla wierzycieli oraz tak zwanych statystycznych Kowalskich i pewnej konkretnej grupy zawodowej.
Jeśli ktoś czytał moje wcześniejsze teksty, zapewne domyśla się, co mam na myśli. Minimalne wynagrodzenie za pracę w 2024 r. zmieniło się dwa razy – w pierwszej połowie roku wynosiło 4242, a w drugiej już 4300 zł brutto. Konsekwencją tego stanu rzeczy jest to, że kolejne tysiące pracowników etatowych uzyskało tak zwany immunitet egzekucyjny, wynikający z faktu, iż (poza alimentami) najniższe wynagrodzenie nie podlega zajęciu.
Nie trzeba być ani prawnikiem, ani bacznym obserwatorem polskiej sceny politycznej, by dojść do wniosku, że pols...
Sędziowie karni muszą być odważnymi ludźmi, niezależnie od kalibru spraw, jakimi się zajmują – mówi Piotr Hofmań...
Czas pobytu w opozycji to prawo do krytyki i przedstawiania alternatywnych rozwiązań, ale nie prawo do gróźb i w...
Czasem łatwiej zbudować nowy dom niż poświęcać czas i środki na remont ruiny, czyli absurdy ustawy o komornikach...
Mam marzenie, aby tryb wyborczy funkcjonował w Polsce 365 dni w roku. Okazuje się bowiem, że sądy mogą procedowa...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas