Aktualizacja: 15.01.2025 05:39 Publikacja: 04.09.2024 04:30
Foto: Adobe Stock
„Odezwał się do króla Abiszaj, syn Serui: «Dlaczego ten zdechły pies przeklina pana mego, króla?” (2 Sam 16,9), czyli nie tylko o psach
Skończyły się wakacje i powoli kończy lato, a z nimi do przeszłości odchodzą nie tylko gorące dni, ale także gorące letnie spory. Okazało się bowiem, że w spolaryzowanym społeczeństwie prawdziwy skandal może wywołać nawet językoznawca, wskazujący, jak „odpowiednie dać rzeczy słowo”. Jeśli kogoś szczęśliwie sprawa ta ominęła, to przypomnę, że w połowie lipca profesor Jerzy Bralczyk w TVP wskazał, że obce mu jest mówienie, że pies, nawet najukochańszy, umiera. „Nie, pies niestety zdechł”, stwierdził i wywołał ogromny skandal. Media społecznościowe zalała krytyka nieczułego językoznawcy, który nie potrafi zrozumieć, że najlepszy przyjaciel człowieka, często członek rodziny, odchodzi tak jak człowiek. I nic nie zmienia faktu, że profesor wypowiedź swą poprzedził zastrzeżeniem, że jako człowiek stary preferuje „tradycyjne formuły i sposób myślenia”. Nie była to więc wypowiedź ex cathedra, nakazująca stosowanie konkretnych czasowników, ale wyraz jego preferencji językowych. Nie ma to jednak znaczenia, ponieważ tego typu androny, wypowiadane przez osobę publicznie znaną, domagają się natychmiastowej i ostrej reakcji. Na głowę profesora posypały się więc gromy, ba! nawet życzenia śmierci, tj. zdechnięcia…
Realne szanse na zaspokojenie wierzyciela są często bardzo małe.
Czy sędziowie powołani do Sądu Najwyższego przez nową KRS po 2018 r. są bardziej otwarci na strategiczną litygację prowadzoną przez Ordo Iuris? Analiza decyzji podejmowanych przez nowych i starych sędziów w sprawach z udziałem Ordo Iuris wskazuje, że obraz jest bardziej zniuansowany, niż wskazywałyby pozory.
Nie ma racjonalnych powodów, by o ważności wyborów prezydenckich nie orzekła Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN, jak to czyniła już kilkakrotnie.
To niepokojące, że głośno dyskutowana nowelizacja, zapowiadana jako przełom w podejściu do przestępczości seksualnej, spoczywa w spokoju i ciszy.
Rodzice, którzy wywierają presję na szkolnych pedagogów w obecności przyprowadzonego prawnika, to rosnący trend w Szwecji.
Realne szanse na zaspokojenie wierzyciela są często bardzo małe.
Czy sędziowie powołani do Sądu Najwyższego przez nową KRS po 2018 r. są bardziej otwarci na strategiczną litygację prowadzoną przez Ordo Iuris? Analiza decyzji podejmowanych przez nowych i starych sędziów w sprawach z udziałem Ordo Iuris wskazuje, że obraz jest bardziej zniuansowany, niż wskazywałyby pozory.
Nie ma racjonalnych powodów, by o ważności wyborów prezydenckich nie orzekła Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN, jak to czyniła już kilkakrotnie.
Jeśli chcemy żyć w dostatku, powinno nam być bliżej do neoliberalizmu w gospodarce niż do etatyzmu, do uwikłań politycznych, mieszania w głowach wizjami bez szans na spełnienie i pieniędzy z długu na uśmierzanie biedy zamiast usuwania jej przyczyn.
To niepokojące, że głośno dyskutowana nowelizacja, zapowiadana jako przełom w podejściu do przestępczości seksualnej, spoczywa w spokoju i ciszy.
Rodzice, którzy wywierają presję na szkolnych pedagogów w obecności przyprowadzonego prawnika, to rosnący trend w Szwecji.
Policja błyskawicznie zareagowała w przypadku gróźb śmierci kierowanych pod adresem Jerzego Owsiaka. Eksperci nie są zgodni, czy fakt, że dana sprawa dotyczy osoby znanej, powinien mieć przełożenie na szybkość postępowania.
Wolałbym, żeby prokuratura bardziej słuchała opinii publicznej, niż polegała sama na sobie, bo na razie nie zdobyła jeszcze społecznego zaufania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas