Anna Nowacka-Isaksson: Kosmiczny kamień w sądzie

Czy prawo do meteorytu ma znalazca, czy właściciel działki, na którą spadnie?

Publikacja: 10.01.2023 02:00

Anna Nowacka-Isaksson: Kosmiczny kamień w sądzie

Foto: Adobe Stock

Ta niezwykła kwestia stała się przedmiotem sporu między znalazcami obiektu a hrabią Johanem Benzelstierna von Engeströmem, na którego włościach meteoryt wylądował dwa lata temu. Kazus jest unikatowy w szwedzkiej historii jurysdykcji, bo w legislacji brakuje wyraźnych wskazówek. Według prawa karnego, nie można sobie wziąć kamieni z działki będącej prywatną własnością. Szczególne regulacje obowiązują też dla znalezisk starożytnych. Zabronionym czynem jest przywłaszczenie sobie artefaktów z zamierzchłych czasów. Jeżeli zaś chodzi o meteoryty, to się ich nie wymienia explicite w żadnym paragrafie. Do tej pory nikt nie wpadł na ten pomysł. A kamień, o którym mowa, jest unikatowy. Stanowi bowiem pierwszy żelazny meteoryt w Szwecji, który obserwowano i znaleziono wkrótce po jego spadnięciu na ziemię. Poza tym jego wartość szacuje się na miliony.

Pozostało 81% artykułu

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Ta okropna radcowska cisza
Rzecz o prawie
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Neosędziowski węzeł gordyjski
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Wstyd mi
Rzecz o prawie
Robert Damski: Komorniku, radź sobie sam
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe gorsze od ludobójstwa?