Aktualizacja: 28.04.2025 23:30 Publikacja: 10.01.2023 02:00
Foto: Adobe Stock
Ta niezwykła kwestia stała się przedmiotem sporu między znalazcami obiektu a hrabią Johanem Benzelstierna von Engeströmem, na którego włościach meteoryt wylądował dwa lata temu. Kazus jest unikatowy w szwedzkiej historii jurysdykcji, bo w legislacji brakuje wyraźnych wskazówek. Według prawa karnego, nie można sobie wziąć kamieni z działki będącej prywatną własnością. Szczególne regulacje obowiązują też dla znalezisk starożytnych. Zabronionym czynem jest przywłaszczenie sobie artefaktów z zamierzchłych czasów. Jeżeli zaś chodzi o meteoryty, to się ich nie wymienia explicite w żadnym paragrafie. Do tej pory nikt nie wpadł na ten pomysł. A kamień, o którym mowa, jest unikatowy. Stanowi bowiem pierwszy żelazny meteoryt w Szwecji, który obserwowano i znaleziono wkrótce po jego spadnięciu na ziemię. Poza tym jego wartość szacuje się na miliony.
Zakaz robienia zdjęć obiektów strategicznych musi być odczytany w kontekście innych norm prawa. Słowa Komendanta...
Nie trzeba być ani prawnikiem, ani bacznym obserwatorem polskiej sceny politycznej, by dojść do wniosku, że pols...
Sędziowie karni muszą być odważnymi ludźmi, niezależnie od kalibru spraw, jakimi się zajmują – mówi Piotr Hofmań...
Czas pobytu w opozycji to prawo do krytyki i przedstawiania alternatywnych rozwiązań, ale nie prawo do gróźb i w...
W obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich w Polsce zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest, aby platformy społecznościowe nie zakłócały procesów demokratycznych.
Czasem łatwiej zbudować nowy dom niż poświęcać czas i środki na remont ruiny, czyli absurdy ustawy o komornikach...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas