Nazwiska heroicznych postaci, nie mających nic do ukrycia i których żywot przypomina otwartą księgę, nie potrzebują obrony w formie ustawy. One same się obronią.
Jaki więc sens ma ustawa o ochronie dziedzictwa narodowego związanego z nazwami obiektów przestrzeni publicznej oraz pomnikami, która weszła w życie 21 kwietnia br.? Nietrudno zgadnąć, że ukrytym motywem jej autorów było zagwarantowanie sobie prawnej drogi do utrwalania w życiu publicznym postaci otaczanych kultem przez obecną władzę. Takie działanie należy do sprawdzonego już w historii nie raz arsenału środków psychologicznych, służących manipulowaniu ludzkimi emocjami, które są przecież kluczem do utrzymania poparcia żywiącego je elektoratu.
Czytaj więcej
Prezydent Andrzej Duda podpisał w ostatni czwartek ustawę o ochronie dziedzictwa narodowego związanego z nazywaniem obiektów przestrzeni publicznej oraz pomnikami.
Te same mechanizmy
Autorzy projektu ustawy nie kryli zresztą, że głównym bodźcem do jej opracowania stał się zamiar udaremnienia próby przechrzczenia warszawskiego Ronda Dmowskiego na Rondo Praw Kobiet, podjętej w 2019 roku przez Warszawski Strajk Kobiet. Wizja ta tak przeraziła prawicę, że aby zapobiec jej ziszczeniu się, sięgnęła po drugi po Konstytucji najwyższy środek prawny, czyli ustawę. Abstrahując od faktu, że zasadność aż tak mocnej reakcji jest kwestią dyskusyjną, to również forma wprowadzonej ustawy pozostawia wiele do życzenia.
Jeżeli bowiem z jakichś względów naród nie życzy sobie, aby nazwisko konkretnej postaci dłużej funkcjonowało w przestrzeni publicznej, to jakie prawo ma państwo, by obecność nazwiska takiej osoby po prostu narzucać? W końcu, zgodnie z art. 4 Konstytucji, to naród jest suwerenem i to do niego powinno (przynajmniej teoretycznie) należeć ostatnie słowo w każdej kwestii. Obwarowywanie prawnymi przepisami kultu niektórych jednostek przypomina ponure praktyki stosowane przez przedstawicieli słusznie minionych ustrojów politycznych, takich jak komunizm czy nazizm. Nawet jeśli skala zjawiska jest oczywiście teraz znacznie mniejsza, to mechanizm pozostaje ten sam.