To wnioski z szeroko zakrojonych ankietowych badań rynku pracy prowadzonych przez grupę badaczy z Wydziału Zarządzania UW, think tanków CASE, GRAPE, IBS i CenEA oraz firmy doradczej EY.
W świetle trzeciej edycji tych badań, znanych jako Diagnoza.plus (D+), w ostatnim tygodniu sierpnia stopa bezrobocia w Polsce wynosiła 5,5 proc., w porównaniu do 6,6 proc. dwa miesiące wcześniej i 6,3 proc. w kwietniu. Dla porównania, przed kryzysem wynosiła 3 proc.
Na pierwszy rzut oka te dane malują nawet bardziej optymistyczny obraz koniunktury na rynku pracy niż statystyki z urzędów pracy. Wprawdzie tzw. stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła w trakcie kryzysu w mniejszym stopniu niż stopa bezrobocia według D+, ale za to nie maleje. Jak podało we wtorek Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, we wrześniu stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 6,1 proc., tak jak w poprzednich dwóch miesiącach. We wrześniu 2019 r. wynosiła 5,1 proc.
Autorzy D+ zwracają jednak uwagę, że wstrząs na rynku pracy wywołany przez Covid-19 był faktycznie silniejszy, niż wynika ze wzrostu obliczanego przez nich wskaźnika bezrobocia. „Kategoria »bezrobocia« okazała się nieadekwatna do opisywania sytuacji w okresie największych restrykcji spowodowanych sytuacją epidemiologiczną" – tłumaczą w raporcie, który zostanie opublikowany w środę.