Zaledwie tydzień trwał, zaplanowany podobno na trzy miesiące, eksperyment w Off Radiu Kraków, w ramach którego prezenterzy wykreowani przez sztuczną inteligencję zastąpili dziennikarzy. Eksperyment zapewnił stacji rozgłos, połączony jednak z silną falą krytyki, kiedy wirtualna prezenterka przeprowadziła wywiad z nieżyjącą noblistką Wisławą Szymborską, a w mediach pojawiły się informacje, że wprowadzenie AI poprzedziło zwolnienie kilkunastu współpracowników rozgłośni.
Eksperyment w krakowskim radiu zbiegł się w czasie z zastąpieniem przez sztuczną inteligencję popularnego lektora Jarosława Januszkiewicza, który przez 15 lat był głosem w aplikacji Google Maps.
AI ułatwi pracę....
Wprawdzie z pierwszej próby zastąpienia lektora przez AI, podjętej przed trzema laty, Google wycofał się pod naciskiem internautów, to teraz wrócił do tego pomysłu. Podobny scenariusz może czekać też część mediów.
W niedawnym sondażu Reuters Institute dwie trzecie badanych z sześciu krajów, w tym Francji, Japonii i USA, wskazało, że generatywna AI (która na bazie dostępnych treści tworzy nowe), będzie miała duży wpływ na media ogólnoinformacyjne. W rzeczywistości już ma, bo – jak zauważają autorzy badania – duże agencje newsowe w tym AP, Bloomberg czy Reuters, już od dłuższego czasu wykorzystują różne formy AI do tworzenia wiadomości.