Rynek pracy sprzyja pracownikom

Zarówno w urzędach pracy, jak i na portalach rekrutacyjnych padają kolejne rekordy liczby ofert pracy. Nowe regulacje mogą podaż ograniczyć

Publikacja: 05.04.2016 22:00

Na razie kierunek na rynku pracy jest jeden: w górę. W górę idzie zatrudnienie i w górę idą wynagrodzenia. Sprzyja temu dobra koniunktura w gospodarce, która skłania firmy do podwyżek i przyjmowania kolejnych pracowników. Widać to w najnowszych danych Pracuj.pl, czołowego portalu z ogłoszeniami o pracy. Według danych, które uzyskała „Rzeczpospolita", w I kwartale br. opublikowano tam rekordową liczbę 121,6 tys. ofert, o ponad 17 proc. więcej niż rok wcześniej.

– To nie tylko rekordowy wynik, ale i dobra prognoza na kolejne miesiące – ocenia Przemysław Gacek, prezes Grupy Pracuj, właściciela Pracuj.pl. Według niego ożywienie na rynku pracy potwierdza również dynamiczny wzrost liczby ogłoszeń skierowanych do osób odpowiedzialnych za HR. W I kwartale na Pracuj.pl było ich o ponad 26 proc. więcej, co zazwyczaj oznacza, że pracodawcy mają w planach kolejne rekrutacje oraz coraz więcej inwestują w swoich obecnych pracowników. Nie tylko on twierdzi, że ożywienie na rynku pracy spowodowało problemy ze znalezieniem odpowiednich kandydatów do pracy. To skłania firmy do zwiększania wynagrodzeń oraz inwestycji w benefity.

Wysyp miejsc pracy

Widać to także w danych z urzędów pracy – za marzec jeszcze ich nie ma, ale w lutym zgłoszono aż 130,1 tys. ofert zatrudnienia, tj. o 49,5 proc. więcej niż przed miesiącem i o 34,6 proc. więcej niż rok wcześniej. W dodatku przybywało ofert zarówno z sektora publicznego, jak i prywatnego.

– Takiej podaży nowych miejsc pracy trafiających zarówno do powiatowych urzędów pracy, jak i serwisów internetowych nie mieliśmy od 2007 roku, kiedy polska gospodarka rozwijała się znacznie szybciej niż obecnie – podkreśla prof. Maria Drozdowicz-Bieć, ekonomistka z SGH. Jak dodaje, to zadziwiające, że podaż nowych miejsc pracy tak rośnie, choć polska gospodarka wcale tak szybko się nie rozwija, a raczej jest we wczesnej fazie ożywienia. Na razie pracownikom sprzyjają zmiany demograficzne, czyli spadek populacji w wieku produkcyjnym (do czego przyczyniła się emigracja zarobków) i dobre nastroje wśród pracodawców, którzy wciąż generują miejsca pracy.

– I będą to robić, dopóki zatrudnienie pracownika nie będzie się wiązało ze zbyt wysokimi kosztami – przewiduje ekonomistka. Jest jednak ryzyko, że te koszty mogą się zwiększyć. Wśród szykowanych teraz regulacji jest kilka takich, które odbiją się na budżetach firm, na czele z podwyżką stawki minimalnej na umowie-zleceniu do 12 zł.

Może to poddać poważnej próbie możliwości finansowe części firm, odbijając się w rezultacie na samych pracownikach. Widać to na przykładzie branży ochroniarskiej. Obowiązujące od początku roku ozusowanie umów-zleceń sprawiło, że 45 tys. osób straciło pracę na początku roku.

Rynek działa

Pracodawcy ostrzegają, że podwyżka minimalnej stawki godzinowej w umowach-zleceniach do 12 zł doprowadzi do zwolnienia kolejnych 65 tys. pracowników ochrony. W sumie pracę straciłby co trzeci ochroniarz, a w uboższych regionach (gdzie obecne stawki są najniższe) ten odsetek może być jeszcze większy. Do zwolnień może też doprowadzić planowany zakaz handlu w niedzielę, co wiązałoby się z utratą pracy przez co szóstego pracownika sklepów. Trudniej i firmom, i np. młodym ludziom może być też o legalną pracę tymczasową, gdyż w projekcie nowej ustawy szykuje się szereg obostrzeń dotyczących też formy zatrudnienia – w tym kary dla pracodawców użytkowników i dla agencji.

– Jeśli się okaże, że którakolwiek z wprowadzanych zmian podniesie jednostkowe koszty pracy, przyrost ofert może zahamować. Każda ingerencja w mechanizmy rynkowe jest raczej ich zaburzaniem niż poprawianiem – podkreśla prof. Drozdowicz-Bieć. Jak przypomina, korzystne dla pracowników przemiany na rynku pracy w ostatnich dwóch latach odbyły się praktycznie bez żadnych dodatkowych działań regulacyjnych ze strony rządu.

Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan, przypominając wysoki marcowy wskaźnik PMI w przemyśle, podkreśla, że daje to pewność dalszego wzrostu wynagrodzeń i zatrudnienia. I to nie tylko w przemyśle. Będzie także się zmieniać struktura zatrudnienia – na bardziej stabilną, czyli opartą na kodeksowych umowach o pracę. – Jak widać, nie trzeba specjalnych regulacji i wymuszania ustawami wzrostu wynagrodzeń oraz form zatrudnienia. Wystarczy poprawa koniunktury gospodarczej – podkreśla ekonomistka.

Podyskutuj z nami na Facebooku, www.fa­ce­bo­ok.com/eko­no­mia. Czy ożywienie na rynku pracy ma szansę okazać się długotrwałe?

Kandydaci mają coraz większy wybór

Według ostatnich danych GUS w lutym br. wzrost przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w skali roku był szybszy niż w poprzednich miesiącach. Kształtowało się ono na poziomie 5,7 mln osób i było o 2,5 proc. większe niż przed rokiem – to dwa razy wyższe tempo wzrostu niż wówczas. Najbardziej zwiększyło się zatrudnienie w administrowaniu i działalności wspierającej (o 10 proc.) oraz informacji i komunikacji, czyli w branżach, w których działa spora część centrów nowoczesnych usług biznesowych. Wzrost zatrudnienia notowano również m.in. w przetwórstwie przemysłowym, handlu, naprawie pojazdów samochodowych, transporcie i gospodarce magazynowej oraz zakwaterowaniu i gastronomii. Wzrost zatrudnienia powyżej średniej odnotowano także w produkcji mebli, wyrobów z gumy oraz w branży motoryzacyjnej. Jak wynika z najnowszego badania popytu na pracę, firmy mają coraz większe problemy z obsadzeniem wakatów. W końcu 2015 r. ich liczba wyniosła 63,9 tys. i była o 17,5 proc. wyższa niż przed rokiem. Najwięcej wolnych miejsc czekało na specjalistów i robotników przemysłowych oraz operatorów i monterów maszyn i urządzeń. Ci ostatni mogli też odczuć największy przyrost wakatów w urzędach pracy.

Opinia

Maciej Witucki, prezes grupy Work Service

Umowa o pracy tymczasowej jest tak blisko kodeksowej umowy o pracę, że nie ma tu dużo miejsca na usztywnianie przepisów. Niewielu Polaków wie, że z punktu widzenia ochrony pracownika praktycznie jedyną różnicą pomiędzy pracą tymczasową a klasyczną umową o pracę jest okres wypowiedzenia. Pozostałe uprawnienia, w tym przede wszystkim te urlopowe czy socjalne, są identyczne. Można oczywiście spróbować zlikwidować pracę tymczasową, lecz wtedy ludzie będą masowo uciekać w umowy-zlecenia.

Na razie kierunek na rynku pracy jest jeden: w górę. W górę idzie zatrudnienie i w górę idą wynagrodzenia. Sprzyja temu dobra koniunktura w gospodarce, która skłania firmy do podwyżek i przyjmowania kolejnych pracowników. Widać to w najnowszych danych Pracuj.pl, czołowego portalu z ogłoszeniami o pracy. Według danych, które uzyskała „Rzeczpospolita", w I kwartale br. opublikowano tam rekordową liczbę 121,6 tys. ofert, o ponad 17 proc. więcej niż rok wcześniej.

Pozostało 92% artykułu
Rynek pracy
Kogo szukają pracodawcy? Rośnie liczba wolnych miejsc pracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rynek pracy
Coraz więcej niepracujących przypada na pracujących. W tych regionach jest najgorzej
Rynek pracy
Coraz więcej pracujących cudzoziemców. Najwięcej jest ich na Mazowszu
Rynek pracy
Listopadowe dane z rynku pracy w USA nieco lepsze od prognoz
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Rynek pracy
Czy strategia migracyjna zatrzyma boom w budownictwie