Lawina przejęć w USA?

Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.

Publikacja: 11.12.2024 05:11

Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A

Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A

Foto: Bloomberg

Wzrostowi liczby transakcji ma sprzyjać przede wszystkim luźniejsza polityka regulacyjna, którą będzie prowadziła nowa administracja w Waszyngtonie.

– Zwycięstwo wyborcze Donalda Trumpa jest jednym z powodów zaczynającego się boomu na fuzje i przejęcia na Wall Street. Widzimy wzrost czegoś, co nazywam „instynktami zwierzęcymi” w Ameryce – stwierdził w rozmowie z BBC Radio 4 Martin Sorell, prezes brytyjskiego funduszu S4 Capital. Ów weteran inwestowania z londyńskiego City uważa, że do wzrostu fuzji i przejęć przyczynią się oczekiwania dotyczące cięcia regulacji przez nowe władze USA.

Więcej swobody

– Spodziewamy się, że za administracji Trumpa zatwierdzanie umów fuzji i przejęć stanie się szybsze, a sam proces będzie bardziej przejrzysty – uważa Mark Fitzgibbon, dyrektor zarządzający w firmie Piper Sendler.

Czytaj więcej

Prześwietlamy transakcje insiderów

– Aktywność w obszarze fuzji i przejęć powinna wzrosnąć w przyszłym roku. Prezesi będą mogli wykorzystywać wysokie ceny akcji swoich spółek jako „walutę”, a także korzystać z luźniejszego podejścia administracji Trumpa do regulacji – prognozuje natomiast Rob Kindler, globalny dyrektor ds. fuzji i przejęć w amerykańskiej kancelarii prawnej Paul, Weiss, Rifkind, Wharton and Garrison.

Przypomina on, że ostra polityka antytrustowa administracji Bidena przyczyniła się do tego, że wiele planowanych fuzji i przejęć nie doszło do skutku. Jednym z najbardziej spektakularnych przykładów takiej odwołanej umowy była fuzja linii lotniczych JetBlue ze Spirit Airlines.

– Spodziewałbym się, że będziemy mieć mniej sceptycyzmu ogólnie w kwestii fuzji i przejęć, a szczególnie będzie to dotyczyło producentów dóbr konsumenckich – wskazuje Mike Keeley, szef działu praktyk antytrustowych w kancelarii Axinn, Veltrop & Harkrider.

Według danych agencji Bloomberga w tym roku doszło w USA do fuzji i przejęć opiewających łącznie na 1,3 bln dol. (licząc łącznie z transakcjami, które są w trakcie realizacji). Ich wartość była o 17,8 proc. większa niż w 2023 r. Największym z nich było przejęcie za 35,5 mld dol. firmy Kellanova przez Mars Inc.

Czytaj więcej

Jak radzą sobie na GPW firmy rodzinne? Duża odporność, ale wyzwaniem sukcesja

Na początku tego tygodnia doszło do ogłoszenia dwóch dużych umów. Firmy Omnicom oraz IPG poinformowały, że prowadzą rozmowy o fuzji, w ramach której powstałaby największa na świecie agencja reklamowa. Tymczasem agencja Bloomberga doniosła, że koncern spożywczy Mondelez rozważa zakup firmy Hershey, czyli znanego amerykańskiego producenta słodyczy. Nie wiadomo jeszcze, jak duża może być to oferta. Hershey jest jednak wyceniany na 46 mld dol.

Możliwe bariery

Zmiana administracji w Waszyngtonie nie musi jednak oznaczać, że nowe władze będą przychylne wszystkim fuzjom i przejęciom. Ekipa Trumpa może bowiem patrzeć nieprzychylnie na transakcje, w których spółki z zagranicy będą próbowały przejąć ważne amerykańskie firmy. Prezydent elekt stwierdził już, że jest przeciwny zakupowi U.S. Steel przez japoński koncern Nippon Steel Corp.

Czytaj więcej

Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie

Wiceprezydent elekt J.D. Vance dawał natomiast do zrozumienia, że popiera ostrzejsze działania regulacyjne wobec wielkich koncernów technologicznych podejmowane przez Federalną Komisję Handlu (FTC) i jej obecną szefową Linę Khan. To może wpłynąć na fuzje i przejęcia w tym sektorze. Część analityków przypomina również, że za pierwszej kadencji Trumpa bardzo mocno przeciągała się ze względów regulacyjnych sprawa przejęcia koncernu medialnego Time Warner przez AT&T.

Analitycy uważają jednak, że wiele branż może skorzystać na działaniach deregulacyjnych administracji Trumpa i że przyczyni się to do wzrostu liczby fuzji oraz przejęć. Jedną z tych branż może być sektor finansowy. – Branża skorzysta na bardziej probiznesowej administracji, która zapewni mniejsze koszty, prostsze reguły, szybsze zatwierdzanie transakcji oraz mniejszą niepewność – twierdzi Fitzgibbon.

Wzrostowi liczby transakcji ma sprzyjać przede wszystkim luźniejsza polityka regulacyjna, którą będzie prowadziła nowa administracja w Waszyngtonie.

– Zwycięstwo wyborcze Donalda Trumpa jest jednym z powodów zaczynającego się boomu na fuzje i przejęcia na Wall Street. Widzimy wzrost czegoś, co nazywam „instynktami zwierzęcymi” w Ameryce – stwierdził w rozmowie z BBC Radio 4 Martin Sorell, prezes brytyjskiego funduszu S4 Capital. Ów weteran inwestowania z londyńskiego City uważa, że do wzrostu fuzji i przejęć przyczynią się oczekiwania dotyczące cięcia regulacji przez nowe władze USA.

Pozostało 87% artykułu
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW
Giełda
Indeksy w Warszawie kontynuują ruch w górę
Giełda
Norweski fundusz naftowy z kolejnym rekordem
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Giełda
Plan minimum dla WIG20 zrealizowany. Teraz powrót do spadków?