W lutym przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw, obejmującym firmy z co najmniej 10 pracownikami, zwiększyło się o 7,6 proc. Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści przeciętnie szacowali, że w marcu dynamika wynagrodzeń zmaleje jedynie nieznacznie, do 7,1 proc. Byłby to wynik zgodny z ubiegłoroczną średnią.
Pierwsze miesiące roku sugerowały, że presja płacowa w polskiej gospodarce nasila się, pomimo lekkiego osłabienia wzrostu gospodarczego. Ekonomiści wiązali to przede wszystkim z niedoborem pracowników.
Czytaj także: Polski pracownik prawie trzy razy tańszy niż średnia w UE
Marzec przyniósł jednak zaskakujący wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw. Zwiększyło się ono o 3 proc. rok do roku, podczas gdy ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści przeciętnie spodziewali się odczytu na poziomie 2,9 proc., jak w poprzednich dwóch miesiącach.
W przypadku zatrudnienia ważniejsza jest jednak zmiana w ujęciu miesiąc do miesiąca. Tak licząc zwiększyło się o 0,2 proc., czyli 16 tys. osób. W historii danych GUS tylko raz zatrudnienie w marcu wzrosło bardziej: w 2007 r., gdy stopa bezrobocia przekraczała 14 proc., a gospodarka rozwijała się w tempie ponad 7 proc. rocznie.