- Jak mówić o bezpieczeństwie żywnościowym w Polsce, gdy nie jesteśmy w stanie określić zapasów zbóż? – mówił Mirosław Marciniak, analityk rynku zbóż prowadzący firmę InfoGrain podczas dorocznej konferencji Polish Grain Day w czwartek w Warszawie.
Wskazał tym samym na znany problem – informacje o zapasach zboża w Polsce nie opierają się na twardych danych, tylko na szacunkach prowadzonych według tak różnych metod, że przed rokiem dały one rozstrzał od 3 do 9 mln ton. Zwłaszcza ten prognozowany jeszcze w ubiegłym roku poziom 9 mln ton zapasów zboża odbił się szerokim echem. Z powodu braku danych z rynku, Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej opracowuje swoje szacunki porównując rozmaite znane informacje. Czyli na przykład do wyników żniw dodawany jest wynik importu zbóż z Ukrainy, od tego należy odjąć konsumpcję zboża i eksport, do tego dodać zapasy z ubiegłego roku. Ta arytmetyka dała w ubiegłym roku szacunek od 6 do 9 mln ton zbóż, co było absolutnym rekordem i zagrażało rynkowi przed żniwami, ponieważ magazyny mogłyby mieć problem ze znalezieniem miejsca na nowe zboże.
Czytaj więcej
Nie powstanie terminal zbożowy w Gdańsku, nie powstanie też terminal zbożowy w Gdyni. W ostatnim półroczu ogłoszono dwa przetargi i oba zostały odwołane z tajemniczych przyczyn. Czy chodzi o zakulisowe zagrywki czy przekazanie terminali w ręce państwowego gracza, i tak wygrywają Niemcy.
Ile zapasu zboża ma Polska w 2024 r.?
W tym roku sytuacja będzie wyglądała dość podobnie i to mimo wstrzymania eksportu zboża z Ukrainy. Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej na koniec czerwca 2024 roku, krajowe zapasy zbóż mogą sięgnąć 8,5 mln ton. Z tymi danymi po raz kolejny nie zgodził się w czwartek Mirosław Marciniak.
- Moja analiza zapasów znacząco się różni od szacunków IERiGŻ, mamy zapasy na poziomie 3 mln – powiedział podczas swojej prezentacji na konferencji. Według analityka, zapasy końcowe wynosiły 2,23 mln ton zbóż na koniec sezonu 2021/22, następnie mocno wzrosły, bo do 3,38 mln ton na koniec sezonu 2022/23, by w tym roku lekko spaść do 3,03 mln ton. Zapasy nie są tak rekordowe, jak ostrzegał IERiGŻ, bo Polska, mimo przestarzałych terminali portowych i braku strategii rozwoju dla infrastruktury do eksportu zbóż, w ostatnich latach niezwykle zwiększyła eksport zboża aż do 11,8 mln ton.