Jak się przygotować do konkurencji z rolnictwem Ukrainy? Debata TEP i „Rzeczpospolitej”

Wojna w Ukrainie i jej skutki okazały się dużym wyzwaniem dla polskiego rolnictwa (liberalizacja handlu, konkurencyjność, zakłócenia dostaw i wysokie ceny surowców energetycznych). W tym kontekście pojawia się pytanie o zagrożenia dla bezpieczeństwa żywnościowego.

Publikacja: 16.08.2023 12:55

Proces przekształceń strukturalnych w polskim rolnictwie przebiega zbyt wolno. Łatwy dostęp do płatności bezpośrednich podtrzymuje egzystencję wielu drobnych, niskotowarowych gospodarstw, a nieracjonalny podział środków w Krajowym Planie Strategicznym ogranicza wzrost konkurencyjności sektora.

Brak strategii i działań wspierających konkurencyjność, w szczególności gospodarstw towarowych, przedłużą kryzysy i straty występujące w niektórych sektorach polskiego rolnictwa.

Europejski Zielony Ład i jego strategie są w Polsce często przedstawiane jako ograniczające produkcję i powodujące wzrost cen żywności, zamiast jako szansa na unowocześnienie sektora i ograniczenie jego wpływu na zmiany klimatyczne.

Czytaj więcej

Krzysztof Adam Kowalczyk: Dlaczego potrzebna nam zielona rewolucja

W debacie Towarzystwa Ekonomistów Polskich w ramach cyklu #Gospodarka ma głos poświęconej przyszłości polskiego rolnictwa wzięli udział dr hab. Iwona Szczepaniak, profesor Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – Państwowego Instytutu Badawczego, dr Jakub Olipra, Starszy Ekonomista w Credit Agricole, adiunkt w Szkole Głównej Handlowej i Grzegorz Brodziak, prezes zarządu Goodvalley Agro S.A., wiceprezes Polskiej Federacji Rolnej, wiceprezes Krajowego Związku Pracodawców-Producentów Trzody Chlewnej Polpig.

Żywność jest towarem o charakterze strategicznym, dostarczanym przez rolnictwo. W Polsce mamy samowystarczalność żywnościową, przy czym otwarcie gospodarki na konkurencję zewnętrzną sprawia, że osiągana jest ona poprzez bilansowanie handlu rolno-spożywczego. Opieranie się o globalne łańcuchy dostaw okazuje się jednak zawodne w obliczu kryzysów, takich jak pandemie i wojny.

Utrzymaniu samowystarczalności nie sprzyja jednocześnie nieefektywna struktura rolnictwa i brak strategii rozwoju dla poszczególnych jego sektorów. W Polsce widać to wyraźnie na przykładzie sektora trzody chlewnej, w którym na przestrzeni ostatnich dwóch dekad doszło do zmniejszenia produkcji o ponad połowę, co w efekcie oznacza, że ponad 50% wieprzowiny konsumowanej w Polsce pochodzi z importowanych żywych świń i mięsa.

Sytuacja na rynku zbóż wyraźnie pokazała, jak słabo jesteśmy przygotowani do konkurencji z rolnictwem Ukrainy. Napływ dużych ilości taniego zboża z Ukrainy od jesieni 2022 r., z jednoczesnym spadkiem cen zbóż na rynkach światowych, spowodował znaczące obniżki cen (nawet o ponad 40 %) na rynku polskim. Problem dotyczy również innych produktów rolnych. W perspektywie odbudowy ukraińskiego sektora rolnego, dysponującego prawie 30% światowych zasobów czarnoziemów i w którym wielkie, efektywne holdingi kontrolują prawie 30% gruntów ornych, przy oczekiwanej integracji politycznej i gospodarczej Ukrainy z UE, polskie rolnictwo będzie się zmierzyć z dużo bardziej efektywnym rolnictwem ukraińskim.

W tej konfrontacji naszą słabą stroną będzie nieefektywna struktura sektora. Polityka poszczególnych rządów po roku 1989 wspierająca małe gospodarstwa i ograniczająca obrót ziemią zakonserwowała nasze rolnictwo w nieadekwatnej do obecnych czasów i nowych wyzwań strukturze i zahamowała wzrost jego wydajności. Według danych ostatniego spisu rolnego mamy w Polsce ponad 1,3 mln gospodarstw o średniej powierzchni 11,32 ha, chociaż praktyka pokazuje, że gospodarstw towarowych, dostarczających produkty na rynek, jest co najwyżej kilkaset tysięcy. Zjawisko tzw. „zaczepiania się o ziemię” wynikające z chęci skorzystania z przywilejów podatkowych i ubezpieczeniowych związanych z posiadaniem chociażby jednego hektara ziemi rolnej skutecznie hamuje niezbędne zmiany strukturalne.

W obecnej perspektywie Wspólnej Polityki Rolnej w polskim Krajowym Planie Strategicznym ponownie obserwujemy przesunięcie znaczących środków (2 mld Euro) z drugiego filara (inwestycje i rozwój) na dopłaty bezpośrednie, co sprzyja podtrzymywaniu nieracjonalnej struktury gospodarstw rolnych i ogranicza rozwój całego sektora. Niezbędna jest zatem weryfikacja KPS tak, aby większa ilość środków trafiła na cele inwestycyjne – do gospodarstw posiadających potencjał rozwojowy. Konieczne jest tworzenie warunków prawnych i ekonomicznych sprzyjających powiększaniu gospodarstw rolniczych, wzmacnianiu ich efektywności i trwałości.

Konieczne jest wypracowanie mądrej strategii dla polskiego sektora rolnictwa, w powiązaniu z i przetwórstwem. W tej strategii muszą znaleźć się rozwiązania uwzględniające napływ dużych ilości tanich płodów rolnych na rynek polski, w tym: stworzenie warunków dla rozwoju towarowego i wyspecjalizowanego chowu zwierząt, rozwoju sektora biopaliw oraz dla przetwórstwa, a także kreowanie warunków pozwalających producentom rolnym przechodzić do sektorów generujących wyższe marże, co pozwoli w najlepszy możliwy sposób wchłonąć i racjonalnie wykorzystać tańsze surowce rolne z Ukrainy. Jednocześnie niezbędna będzie przemyślana rozbudowa odpowiedniej infrastruktury kolejowej, drogowej i portowej, aby produkty rolne sprawnie przesyłać dalej do krajów trzecich. To powinno się dziać w ścisłej współpracy z Unią Europejską, przy wykorzystaniu środków z KPO.

Sektor rolny będzie jednocześnie podlegał nowym regulacjom wynikającym z założeń Europejskiego Zielonego Ładu i jego strategii („Od pola do stołu” i ”Zachowania bioróżnorodności”), co wpłynie na wzrost kosztów produkcji. Potrzebna jest rzetelna debata i konsultacje z ekspertami i naukowcami na temat EZŁ i Planu Strategicznego WPR, aby w pełni wykorzystać szanse związane z zieloną i cyfrową transformacją rolnictwa. Przy tym bardzo ważne jest branie pod uwagę zmieniających się trendów konsumenckich i oczekiwań konsumentów wobec żywności i jej pochodzenia.

Rolnictwo nie tylko wytwarza najważniejsze dla egzystencji człowieka produkty żywnościowe, ale spełnia też wiele funkcji społecznych, kulturowych i ekologicznych. Dlatego niezbędne jest podejście holistyczne i zrównoważone do tego sektora gospodarki, pozwalające utrzymać jego trwałość ekonomiczną i możliwość dostarczania żywności w przystępnych cenach, a jednocześnie utrzymać zasoby przyrodnicze w należytej kondycji dla obecnego i przyszłych pokoleń.

DEBATY TEP I "RZECZPOSPOLITEJ"
„Gospodarka ma głos. 2023”...

...czyli debaty wyborcze Towarzystwa Ekonomistów Polskich, których partnerem jest „Rzeczpospolita”. Chcemy opisać stan gospodarki, wyzwania, które przed nią stoją, i sformułować rekomendacje dla partii politycznych. Do jesieni odbędzie się dziesięć dyskusji. 

Czytaj więcej

Jak walczyć z inflacją? Jakie są jej koszty? Tylko w 2022 r. przepadło 150 mld zł

Czytaj więcej

Jak ustabilizować finanse publiczne? Debata TEP i „Rzeczpospolitej”

Czytaj więcej

Idą wybory. Czy polska gospodarka to wytrzyma? Debata TEP i „Rzeczpospolitej”

TEP

Proces przekształceń strukturalnych w polskim rolnictwie przebiega zbyt wolno. Łatwy dostęp do płatności bezpośrednich podtrzymuje egzystencję wielu drobnych, niskotowarowych gospodarstw, a nieracjonalny podział środków w Krajowym Planie Strategicznym ogranicza wzrost konkurencyjności sektora.

Brak strategii i działań wspierających konkurencyjność, w szczególności gospodarstw towarowych, przedłużą kryzysy i straty występujące w niektórych sektorach polskiego rolnictwa.

Pozostało 95% artykułu
Rolnictwo
Komisja Europejska oceniła ukraińskie rolnictwo. Na razie jest „dwója”
Rolnictwo
Saudyjczycy buszują w rosyjskim zboż. Przejmują kontrolę nad rolnictwem
Rolnictwo
Anna Zalewska: Zrównoważone rolnictwo jest bliskie naszej strategii
Rolnictwo
Wieprzowina wkrótce może drożeć
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Rolnictwo
Kreml karze Kazachstan za odmowę przystąpienia do BRICS
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje