Jędrzej Bielecki: Giorgia Meloni u Donalda Trumpa. Porażka Donalda Tuska. I Andrzeja Dudy

U progu rozpoczęcia polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej prezydent elekt USA pokazał, że jedność polityczna Wspólnoty to fikcja.

Publikacja: 05.01.2025 11:19

Prezydent elekt USA Donald Trump i premier Włoch Giorgia Meloni w Mar-a-Lago na Florydzie

Prezydent elekt USA Donald Trump i premier Włoch Giorgia Meloni w Mar-a-Lago na Florydzie

Foto: Italian Government/Handout via REUTERS

To jest rodzaj afrontu wobec polskiego prezydenta. Andrzej Duda zaraz po amerykańskich wyborach prezydenckich 5 listopada szykował się do odwiedzenia Donalda Trumpa w jego letniej rezydencji w Mar-a-Lago na Florydzie. Do mediów przedostała się nawet informacja o niezwłocznym starcie prezydenckiego samolotu. Dwa miesiące później Duda wciąż czeka na zaproszenie od Trumpa. Ten przyjął już przywódców Argentyny, Węgier i Kanady. 

Spotkanie z polskim prezydentem było Trumpowi na rękę w trakcie kampanii wyborczej. Dodawało powagi, gdy musiał mierzyć się z oskarżeniami o próbę zamachu stanu, korupcję i ukrywanie romansu z aktorką filmów porno. Teraz jednak, kiedy Trump już odzyskał Biały Dom, kontakty z Dudą, który za kilkanaście tygodni wpadnie w polityczny niebyt, nie na wiele mu służą.

Czytaj więcej

Meloni odwiedziła Trumpa na Florydzie. Premier Włoch jak Milei, Orbán i Trudeau

Donald Trump chce rozbijać jedność Unii, jak to robił za pierwszej kadencji

Ale spotkanie Donalda Trumpa z Giorgią Meloni to też porażka Donalda Tuska. Polski premier chce przecież wykorzystać półroczne przewodnictwo w Unii, aby rozwinąć jej politykę obronną i uczynić z niej ważnego gracza geopolitycznego, w szczególności w kwestii wojny w Ukrainie. W MSZ wykuto nawet plan wspólnego wyjazdu do Mar-a-Lago szefów dyplomacji Polski, Francji i Niemiec. 

Ale Trump ma inne plany. W trakcie swojej pierwszej kadencji wspierał brexit, teraz chce znów podważać jedność Unii i zamiast kontaktować się z jej statutowymi przedstawicielami, stawia na liderkę skrajnie prawicowego, eurosceptycznego ugrupowania. Premier Włoch będzie zapewne jego uprzywilejowanym partnerem, gdy wkrótce przyjdzie do wojny handlowej przez Atlantyk, a być może także w sprawach ukraińskich. 

Giorgia Meloni spotkała się z Donaldem Trumpem na Florydzie

Giorgia Meloni spotkała się z Donaldem Trumpem na Florydzie

Foto: Italian Government/Handout via REUTERS

Wreszcie spełnia się marzenie Włoch, wiecznego politycznego karła w Unii

Z kolei Meloni dobrze wyczuła dynamikę w Białym Domu, umizgując się do być może najważniejszego polityka nowej administracji: Elona Muska. Wreszcie spełnia się marzenie Włoch, trzeciego pod względem potencjału gospodarczego kraju Unii Europejskiej, by stać się ważnym graczem politycznym w Brukseli. Włoska premier liczy też na to, że pod rządami nowego prezydenta Stany Zjednoczone nie będą mieszać się w planowaną przez nią przebudowę państwa, w tym poddanie mediów coraz większej kontroli i podważenie niezależności sądów. To zniewaga dla Joe Bidena, który odwiedzi Rzym w dniach 9–12 stycznia. Odchodzący prezydent na liście swoich priorytetów wysoko stawiał zachowanie rządów prawa. 

Czytaj więcej

Berlin chce uniknąć konfrontacji z Trumpem

Ale nowa rola Włoch to też efekt paraliżu politycznego we Francji i Niemczech, a także nastroju wyczekiwania w Polsce przed wyborami prezydenckimi. Meloni przynajmniej na razie nie musi obawiać się o utrzymanie władzy.

To jest rodzaj afrontu wobec polskiego prezydenta. Andrzej Duda zaraz po amerykańskich wyborach prezydenckich 5 listopada szykował się do odwiedzenia Donalda Trumpa w jego letniej rezydencji w Mar-a-Lago na Florydzie. Do mediów przedostała się nawet informacja o niezwłocznym starcie prezydenckiego samolotu. Dwa miesiące później Duda wciąż czeka na zaproszenie od Trumpa. Ten przyjął już przywódców Argentyny, Węgier i Kanady. 

Spotkanie z polskim prezydentem było Trumpowi na rękę w trakcie kampanii wyborczej. Dodawało powagi, gdy musiał mierzyć się z oskarżeniami o próbę zamachu stanu, korupcję i ukrywanie romansu z aktorką filmów porno. Teraz jednak, kiedy Trump już odzyskał Biały Dom, kontakty z Dudą, który za kilkanaście tygodni wpadnie w polityczny niebyt, nie na wiele mu służą.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Publicystyka
Karol Nawrocki – król rolników
Publicystyka
Donaldowi Tuskowi zabrakło instynktu i powściągliwości
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Słusznie PKW przyjęło sprawozdanie finansowe PiS. Ale to nie koniec
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Ucieczka Romanowskiego to początek problemów PiS
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Publicystyka
Jerzy Haszczyński: Magdeburg. Nowy rozdział historii terroru
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay