Łukasz Warzecha: Prawda pierwszą ofiarą wojny

Większość polskich polityków przyjęła ukraiński punkt widzenia za swój.

Publikacja: 28.12.2022 03:00

Łukasz Warzecha: Prawda pierwszą ofiarą wojny

Foto: PAP/Viacheslav Ratynskyi

Opublikowana w „Rzeczpospolitej” analiza dotycząca wojny Rosji przeciw Ukrainie Jędrzeja Bieleckiego (22 grudnia 2022 r.) zaczynała się od słów: „Wojna będzie trwała lata, być może dekady – ostrzegają zgodnie zachodnie służby wywiadowcze. Politycy w Berlinie, Paryżu czy Rzymie woleliby, aby było inaczej”. Znamienne, że w drugim zdaniu nie pojawili się politycy polscy. I zapewne nie jest to tylko kwestia retoryki.

Polska jest żywą ilustracją powiedzenia, że pierwszą ofiarą wojny jest prawda. Media nie tylko zdominował przekaz propagandowy jednej ze stron, ale też wiele osób zatęskniło za tym, żeby na dyskusję można było nałożyć kaganiec, skrępować ją i wyeliminować poglądy kłopotliwe z punktu widzenia oficjalnej linii. Przedstawiciele władzy, a także część organizacji nazywających się weryfikatorami pakuje do jednego worka fałszywki oraz całkowicie uprawnione poglądy i oceny, tyle że niepasujące do oficjalnej narracji, wszystko razem opatrując etykietką „rosyjskiej agentury”. Szkody, jakie to postępowanie zdążyło już wyrządzić debacie publicznej, są niepowetowane.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent