Janina Paradowska: Wciąż mam Kaczyńskiego za polityka myślącego

Gdy wróżka Janina Paradowska czary swe rozpoczyna, nigdy wiadomo, co z tego wyniknie...

Publikacja: 25.10.2011 12:10

Janina Paradowska: Wciąż mam Kaczyńskiego za polityka myślącego

Foto: W Sieci Opinii

Kiedy w PiS-owskim kociołku wrze, a media salonowe skutecznie podsycają spór "ziobrystów" z resztą ugrupowania, kto przewidzi, co będzie dalej? Są w polskim  świecie dziennikarskim osoby wyjątkowe, które w dziedzinie wróżenia są klasą samą w sobie. Posłuchajmy proroctw Janiny Paradowskiej:

Dopóki PiS kieruje Jarosław Kaczyński, dopóty nie będzie tam poważnego rozłamu. Dotychczasowe kończyły się politycznym niebytem - jak PJN, albo pokornym powrotem - jak w przypadku Kazimierza Ujazdowskiego. PiS w takim kształcie jak dzisiejszy jest autorską partią Kaczyńskiego. Odejście Ziobry, bądź całej grupy posłów, oceniam jako mało prawdopodobne. Takie secesje mają zresztą sens pod koniec kadencji Sejmu, nie na początku.


O protestach „ziobrystów” mówi:


Widzą pewien niepokój w szeregach. I trudno im się dziwić, gdyż kolejna kadencja w opozycji to rzecz dla każdej partii przykra. Widzą też, że z Jarosławem Kaczyńskim ciężko będzie wygrać kolejne wybory. Martwi ich perspektywa ograniczona do trwania przy prezesie. Nadal uważam jednak, że PiS Kaczyńskiego jest w tej chwili być może najtrwalszym elementem polskiej polityki

– mówi Paradowska i dodaje, że prezes PiS może z secesjonistami zrobić co zechce

. - Byłoby to jednak nieostrożne i niepotrzebne. Wydaje mi się, że obaj jednak jakoś się dogadają. Z ostatnich wywiadów prezesa wynoszę, że nie ma on już takiej chęci wyrzucania z partii niepokornych polityków. Wciąż mam Kaczyńskiego za polityka myślącego, który chce jeszcze funkcjonować przez lata.

Paradowska dodaje:

Dopominanie się przez Ziobrę o powrót do wielonurtowości PiS nie jest zresztą wbrew prezesowi. Kaczyński miał przecież ciekawą koncepcję poszerzenia list do Sejmu o niezależnych ludzi świata nauki. Choć w większości nie weszli oni do Sejmu i prezes jest znów skazany na Błaszczaka z Kuchcińskim. Oni chyba czują, że Kaczyński jest dziś nieco słabszy.

I normalną rzeczą jest, że różne frakcje zaczynają w tej sytuacji walczyć o pozycję. Zwłaszcza po tym, gdy prezes postawił na frakcję PC: Błaszczaka na szefa klubu, Kuchcińskiego na wicemarszałka. Mimo że nie odnoszą już jakichś sukcesów. Tymczasem frakcja Ziobry niewątpliwie się wzmocniła. Mularczyk pociągnął listę, dając dwa mandaty więcej! Choć przyznam, że ta "grupa Ziobry" nie jest dla mnie tak łatwa do identyfikacji.

Wróżko Janino, a co widać w szklanej kuli PO? Czy Grzegorz Schetyna pokona Pani ulubieńca? Czy zdradzi nam Pani ciąg dalszy walki o władzę w partii władzy? I czy zima będzie ostra?

 

Kiedy w PiS-owskim kociołku wrze, a media salonowe skutecznie podsycają spór "ziobrystów" z resztą ugrupowania, kto przewidzi, co będzie dalej? Są w polskim  świecie dziennikarskim osoby wyjątkowe, które w dziedzinie wróżenia są klasą samą w sobie. Posłuchajmy proroctw Janiny Paradowskiej:

Dopóki PiS kieruje Jarosław Kaczyński, dopóty nie będzie tam poważnego rozłamu. Dotychczasowe kończyły się politycznym niebytem - jak PJN, albo pokornym powrotem - jak w przypadku Kazimierza Ujazdowskiego. PiS w takim kształcie jak dzisiejszy jest autorską partią Kaczyńskiego. Odejście Ziobry, bądź całej grupy posłów, oceniam jako mało prawdopodobne. Takie secesje mają zresztą sens pod koniec kadencji Sejmu, nie na początku.

Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent