Jeśli ktokolwiek ma jeszcze wątpliwości, co do zasadności przyznania Unii Europejskiej pokojowej nagrody Nobla, teraz musi je z pewnością porzucić (a najlepiej podwinąć ogon i odszczekać wszystko pod stołem). Oto bowiem na odsiecz światu zagrożonemu krwawymi walkami o wodę ruszyła Komisja Europejska. Pod kierunkiem komisarza ds. ochrony środowiska Janeza Potocznika, po dwóch latach ciężkiej pracy przygotowała propozycję technologicznych standardów spuszczania wody w muszlach klozetowych i pisuarach.

Prace nad opracowaniem standardów dla klozetów zaczęły się w styczniu 2011 rok. Pierwsze spotkanie grupy roboczej miało miejsce w październiku 2011 r., drugie w atrakcyjnej Sewilli w czerwcu 2012.

- czytamy na portalu Euractiv.com

I choć na owoce pracy trzeba było poczekać, efekty były imponujące:

Opublikowano 60-stronicowy "raport techniczny", na który złożyła się praca grup roboczych na następujące tematy:

- Analiza zasięgu

- Definicja projektu

- Analiza ekonomiczna i rynkowa

- Zachowania użytkowników

- Ocena stanu bazowego

- Najlepsza dostępna technologia (BAT)

- Najlepsza jeszcze niedostępna technologia

Czego się z niego dowiedzieliśmy? Że podczas gdy w jednych krajach - jak Holandia i Francja - muszle klozetowe, które przy spłukiwaniu wykorzystują mniej niż 6 litrów wody nie mogą być obecnie instalowane, podczas gdy w Wielkiej Brytanii już takie istnieją.

Komisja stwierdziła, że najwyższy czas skończyć z tymi ekstrawaganckimi toaletami, dlatego zamierza wprowadzić nowy, bardziej przyjazny środowisku standard:

Wedle dokumentów, poprawki proponowane przez Komisje przewidują, że maksymalny limit dla jednego pełnego spłukania będzie wynosił 5 litrów wody, a dla pisuarów - 1 litr.

Pracujący dla Komisji eksperci ustalili przy tym - na podstawie "rozmów z interesariuszami", że definicja średniego spłukania obejmuje arytmetyczną średnią z "jednego pełnego spłukania i trzech zredukowanych". Inne ważne wnioski z badań ekspertów to m.in.:

- charakterystyka desek sedesowych nie ma związku z funkcją produktu