Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w 2022 r. próbowała zablokować powołanie na stanowisko prezesa spółki Orlen Trading Switzerland (firmy zależnej od Orlenu) Samera A. Ten mieszkający w Al Diraz w Bahrajnie na Bliskim Wschodzie biznesmen z polskim obywatelstwem, miał być podejrzewany o związki z arabskim ekstremizmem. Informacje na ten temat pochodzić miały od amerykańskich służb wywiadowczych rozpracowujących grupy terrorystyczne, oraz badających ich przepływy finansowe. Według naszych ustaleń, także polska ABW miała ustalenia w tym zakresie. Do tego, przeciwko Samerowi A. toczyło się polskie śledztwo o oszustwa na VAT. Jak to możliwe, że w tych okolicznościach został prezesem?
– Władze Orlenu zignorowały ostrzeżenie – mówi nam osoba znająca kulisy tej sprawy.
Czytaj więcej
Orlen Trading Switzerland wpłacił 1,6 mld zł zaliczek bez zastosowania zabezpieczeń podmiotom, z którymi płocki koncern nigdy wcześniej nie współpracował.
Biznesmen mógł zostać zatrudniony „za plecami” prezesa Daniela Obajtka
Orlen Trading Switzerland został założony pod koniec sierpnia 2022 r. w szwajcarskim raju podatkowym w kantonie Zug. W marcu tego roku premier Donald Tusk sugestywnie ujawnił: – Jest taka spółka – OTS, założona przez Orlen mimo ostrzeżeń kierowanych pod adresem członków rządu Mateusza Morawieckiego. Jeżeli chodzi o charakter działalności i obsadę tej spółki, nie zdecydowano się na skuteczną interwencję – stwierdził Tusk, ale nie wyjaśnił co dokładnie miał na myśli.
Dziś już wiadomo, że wpłacone przez tą spółkę na zakup ropy zaliczki za kontrakt wartości 400 mln dolarów (1,6 mld zł) nie zostały zrealizowane. Co jednak znaczyła wypowiedź o „obsadzie spółki”?