Trend widać szczególnie na rynku roślinnych alternatyw dla mięsa, które podbijają rynek od stosunkowo niedawna i zaczynały z wysokiego poziomu cen, co było efektem wielkiego zainteresowania i ograniczonej podaży. Moce produkcyjne jednak znacząco wzrosły, pojawiło się wiele nowych firm i w efekcie produkty są znacznie tańsze.
Jak podaje „The Washington Post", ok. 0,5 kg (funt) podstawowej wersji produktu Beyond Meat kosztuje już ok. 5,7 dol. Z kolei drożejąca wołowina to cena 4,1–6 dol. za funt. Zarówno ta firma, jak i konkurencyjna Impossible Foods w tym roku już dwukrotnie obniżyły ceny dostaw dla restauracji. Mowa nawet o 20-proc. cięciach, podczas gdy mięso drożeje co miesiąc i w efekcie alternatywy roślinne zdobywają kolejnych klientów.
![](http://grafik.rp.pl/grafika2/1567302,9.jpg)
Nie zawsze drożyzna
W Polsce ten trend także jest widoczny. – Porównajmy cenę „roślinnego mięsa" światowej marki Linda McCartney's z tradycyjnym mięsem mielonym, niezawierającym konserwantów. Jego 1 kg jesteśmy w stanie kupić za ok. 50 zł, co daje dokładnie taką samą cenę, za którą otrzymamy wspomniane roślinne „mięso mielone" – mówi Stan McGowan, współzałożyciel oraz dyrektor marketingu i sprzedaży Foods Brothers, importera i dystrybutora roślinnych marek. – W tym przypadku nie bez znaczenia pozostaje również proces obróbki termicznej, podczas którego mięso traci do 25 proc. wagi. Inaczej jest w przypadku roślinnego odpowiednika, który podczas obróbki potrafi zyskać na wadze nawet dwukrotnie – dodaje.
Widać to na całym rynku. – Wyższe ceny żywności mogą przyczynić się do zwiększenia popularności roślinnych alternatyw. Zwiększając skalowalność, dostępność i jakość produktów roślinnych, ich cena będzie spadać. Wynika to z faktu, że przygotowując żywność z roślin, oszczędzamy wiele zasobów w łańcuchu dostaw – mówi Patricia Homa, prezes Fundacji ProVeg Polska. – W przypadku produkcji odzwierzęcej łańcuch się wydłuża. Musimy najpierw uprawiać rośliny, by później przeznaczyć je do wykarmienia zwierząt, których hodowla zajmuje kolejne obszary ziemi, wymaga wody itd. – dodaje.