W marcu 2015 r. na ślub poza urzędem zdecydowało się 25 par. Miały taką możliwość dzięki obowiązującym od półtora miesiąca nowym przepisom ustawy – Prawo o aktach stanu cywilnego. Wcześniej poza urzędem udzielano ślubu w ściśle określonych bądź wyjątkowych sytuacjach, np. w szpitalu czy zakładzie karnym.
W większości przypadków marcowi nowożeńcy wybierali lokalne zamki, pałace, hotele oraz restauracje. Najwięcej ślubów w takich obiektach zostało udzielonych na Dolnym Śląsku – (sześć ceremonii, w tym m.in. w Pałacu w Wojanowie, na Zamku w Karpnikach) oraz pięć w Łódzkiem (m.in. dworek szlachecki w Uniejowie). Urzędnicy USC udzielili ślubu również na terenie Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie oraz Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym.
Ślubów w otoczeniu przyrody było niewiele, przede wszystkim z powodu zimnej pory roku. W kolejnych miesiącach, zwłaszcza latem, powinno ich przybywać. W marcu urzędnicy udzielili ceremonii ślubu nad potokiem górskim w Poroninie (woj. małopolskie), a także na barce na Wiśle w Krakowie.
Jak wygląda procedura ślubu poza USC? Każda para, która chce zawrzeć taki ślub, składa - w dowolnym urzędzie na terenie całego kraju - wniosek do kierownika urzędu, który ma udzielić ślubu. Oprócz miejsca i terminu ślubu należy wskazać w nim powody, dla których ceremonia miałaby się odbyć poza salą ślubną w USC. Wybrane miejsce ceremonii musi gwarantować zachowanie powagi i doniosłości oraz bezpieczeństwa wszystkich uczestników. Rozpatrywanie wniosku trwa nie dłużej niż dwa tygodnie. Za powiedzenie "tak" poza USC młoda para musi zapłacić tysiąc złotych.