Przypadek, gdy akcje wchodzą w skład majątkowej wspólności małżeńskiej, nie tylko powoduje problemy na gruncie określenia ich statusu właścicielskiego, ale może zakłócić funkcjonowanie spółki. Istotne jest zapewnienie akcjonariuszom i spółce, możliwości ograniczenia lub wyłączenia przez zapis w statucie możliwości wstąpienia do spółki współmałżonka akcjonariusza.
O uzyskaniu statusu akcjonariusza spółki powinna decydować treść dokumentu objęcia akcji lub innej czynności prawnej, skutkującej ich nabyciem (umowa sprzedaży lub darowizny). Kluczowe znaczenie ma ustalenie, czy akcje małżonka wejdą w skład majątku wspólnego, czy odrębnego. Nie pozostanie to bez wpływu dla prawidłowego określenia osoby uprawnionej do wykonywania praw korporacyjnych. Poglądy nie są jednolite. Przeważa stanowisko, że wobec spółki uprawnionym z udziałów lub akcji jest tylko ten, kto je objął lub nabył od poprzednika prawnego. Jeżeli więc małżonek, działając jedynie w swoim imieniu, obejmuje lub nabywa akcje w spółce, to tylko on jest wspólnikiem, nawet jeżeli środki na pokrycie wkładu lub zapłatę za akcje pochodziły z majątku wspólnego. Takie stanowisko ma wsparcie w przepisach K.s.h., które wyraźnie wiążą udział w spółce z osobą dokonującą czynności potrzebnych do jego objęcia lub nabycia, co ma potwierdzenie w księdze akcji.