Kojarzony z „aferą podsłuchową” biznesmen skazany. Zapadł wyrok ws. Zbigniewa S., byłego doradcy lidera Samoobrony

Sąd Okręgowy w Krakowie skazał Zbigniewa S. na karę czterech i pół roku pozbawienia wolności, 50 tys. zł grzywny i dziesięcioletni zakaz zajmowania niektórych stanowisk. Sprawa dotyczyła działania na szkodę spółki Viamont, która stracić miała ponad 40 mln zł.

Publikacja: 26.03.2025 11:31

Zbigniew S.

Zbigniew S.

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Proces w sprawie Zbigniewa S., a także innych oskarżonych, którzy według prokuratury działać mieli na szkodę spółki motoryzacyjnej Viamont, toczył się przez sześć lat. Po rozpoznaniu jej na kilkudziesięciu terminach rozpraw Sąd Okręgowy w Krakowie uznał kontrowersyjnego biznesmena za winnego większości zarzuconych mu aktem oskarżenia przestępstw.

SO orzekł, że – poza karą pozbawienia wolności i grzywny – Zbigniew S. przez dekadę nie będzie mógł też zajmować żadnych stanowisk w spółkach prawa handlowego. Pozostali oskarżeni za zarzucane im czyny skazani zostali jedynie częściowo, zaś członkowie rodziny biznesmena – uniewinnieni w całości. Wyrok jest nieprawomocny.

Prokuratura zarzuciła Zbigniewowi S. działanie na szkodę spółki Viamont

Proces rozpoczął się w marcu 2019 r. Prokuratura zarzuciła wówczas oskarżonym przekroczenie uprawnień, niedopełnienie obowiązków przez osoby zobowiązane - na podstawie kodeksu spółek handlowych i umów - do należytego zajmowania się sprawami majątkowymi spółki, a także wyrządzenie szkody w wielkich rozmiarach w jej majątku. W toku śledztwa ujawniono również przestępstwa karnoskarbowe.

Czytaj więcej

Zbigniew S. z nowymi zarzutami. Areszt tymczasowy

Zbigniew S. - skazany prawie 30 razy biznesmen, w końcu deportowany do Polski 

Zbigniew S. w 2015 r. ujawnił w internecie akta śledztwa w sprawie „afery podsłuchowej”. W latach poprzednich był on też asystentem posłanki Samoobrony Wandy Łyżwińskiej i doradcą lidera tej formacji Andrzeja Leppera.

W przeszłości Zbigniew S. był poszukiwany kilkoma listami gończymi, a przez dwie dekady – skazany niemal 30 razy. Wystawiono za nim też Europejskie Nakazy Aresztowania. Przeciw niemu toczyły się sprawy dotyczące m.in. przestępstw gospodarczych, fałszowania dokumentów i oszustw. W połowie maja 2021 r. sąd w Amsterdamie zgodził się na wydanie go Polsce.

sygnatura akt III K 7/19

Proces w sprawie Zbigniewa S., a także innych oskarżonych, którzy według prokuratury działać mieli na szkodę spółki motoryzacyjnej Viamont, toczył się przez sześć lat. Po rozpoznaniu jej na kilkudziesięciu terminach rozpraw Sąd Okręgowy w Krakowie uznał kontrowersyjnego biznesmena za winnego większości zarzuconych mu aktem oskarżenia przestępstw.

SO orzekł, że – poza karą pozbawienia wolności i grzywny – Zbigniew S. przez dekadę nie będzie mógł też zajmować żadnych stanowisk w spółkach prawa handlowego. Pozostali oskarżeni za zarzucane im czyny skazani zostali jedynie częściowo, zaś członkowie rodziny biznesmena – uniewinnieni w całości. Wyrok jest nieprawomocny.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Cudzoziemcy
Co oznacza zawieszenie prawa do azylu w praktyce?
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Praca, Emerytury i renty
Nie tylko 13. emerytura. Te osoby dostaną kolejne dodatkowe świadczenie
Sądy i trybunały
Sądy coraz wolniejsze, a Polacy nie skarżą przewlekłości. Co jest powodem?
Nieruchomości
Ważny wyrok Sądu Najwyższego w sprawie służebności przesyłu
Materiał Partnera
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Spadki i darowizny
Deregulacja przed notariuszem? Trzeba usunąć niepotrzebne zaświadczenie
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście