Zdaniem rzecznika praw obywatelskich taka regulacja narusza konstytucyjne prawo do sądu, jest też sprzeczna z zasadą równości stron procesu i pozycją sądu jako gospodarza postępowania.
Sąd stanie się tylko wykonawcą niekontrolowanej decyzji prokuratora, a to kłóci się z ideą niezależności władzy sądowniczej – pisał w opinii do noweli rzecznik praw obywatelskich.
Nowela wprowadza też nowy sposób uzasadniania wyroków – będą one sporządzane na specjalnym formularzu według ściśle określonych zasad. Dzięki temu staną się zrozumiałe, przejrzyste i mniej rozbudowane. Takie przynajmniej są założenia.
Sąd będzie mógł także zaniechać bezpośredniego przesłuchania świadków, o których wiadomo, że ich zeznania nie wniosą do sprawy nic ważnego. Z kolei wniosek dowodowy (np. dokument, powołanie świadka) złożony po terminie będzie co do zasady odrzucony, a policja nie będzie musiała przesłuchiwać wszystkich pokrzywdzonych w sprawach, w których jest ich bardzo wielu. Ma to uprościć ściganie oszustw masowych, internetowych.
Zmiany zakładają też, że „jeżeli oskarżony lub obrońca nie stawił się na rozprawę, będąc zawiadomiony o jej terminie, sąd, w szczególnie uzasadnionych wypadkach, może przeprowadzić postępowanie dowodowe podczas jego nieobecności, chociażby usprawiedliwił należycie niestawiennictwo, a w szczególności przesłuchać świadków, którzy stawili się na rozprawę, nawet jeżeli oskarżony nie złożył jeszcze wyjaśnień".
Przyjęte zmiany przewidują też rezygnację z niepotrzebnych przesłuchań. Jak wskazywało Ministerstwo Sprawiedliwości, poważnym obciążeniem dla policji i prokuratury w dochodzeniach i śledztwach jest konieczność przesłuchiwania wszystkich pokrzywdzonych w sprawach dotyczących setek, a nawet tysięcy osób. Chodzi o oszustwa internetowe, piramidy finansowe, lichwę czy wprowadzenie do sprzedaży serii wadliwych towarów.