Patologia w klatkach. Rzecznik przeciwko galom freak fightowym

Konferencje i gale „freak fightowe" mogą zachęcać odbiorców do zachowań niemoralnych oraz sprzecznych z prawem - napisał RPO w wystąpieniu do Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Ministra Aktywów Państwowych, Dyrektora Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej oraz Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Publikacja: 21.08.2024 14:55

Patologia w klatkach. Rzecznik przeciwko galom freak fightowym

Foto: Adobe Stock

dgk

Gale freak fightowe, to budzące kontrowersje widowiska, w których na specjalnej scenie-ringu otoczonym siatką walczą osoby bez doświadczenia w sportach walki czy MMA. Najczęściej są to celebryci, piosenkarze, patostreamerzy, a nawet aktorzy. Robią to m.in. dla pieniędzy. Oferowane przez federacje   kontrakty przewidują wynagrodzenie od 50 tys. do nawet 1 mln zł za jedną walkę.

Gale, a także materiały z nimi związane, a zamieszczane w social mediach – słyną z brutalności. Może na nich dochodzić do przemocy fizycznej, słownej i psychicznej, dręczenia ludzi, pochwalania i nawoływania do popełniania przestępstw oraz prezentowania treści pornograficznych.

Skargi w tej sprawie otrzymuje Rzecznik Praw Obywatelskich. Ostatnio wiążą się one z Galą Fame MMA, która odbędzie się 31 sierpnia 2024 r. na stadionie PGE Narodowy. Jeden z nich przesłała dziennikarka Maja Staśko. Przedstawione przez nią okoliczności wskazują, że podczas tego typu wydarzeń są promowane zachowania patologiczne. 

- Autorka wniosku wskazała m.in., że podczas konferencji poprzedzających galę regularnie dochodzi do przemocy fizycznej, słownej i psychicznej, dręczenia ludzi, pochwalania i nawoływania do popełnienia przestępstwa czy prezentowania treści pornograficznych. We wniosku zamieszczono liczne linki do nagrań i postów w mediach społecznościowych – czytamy w komunikacie na stronie RPO.  - Nierzadko uczestnicy konferencji, które są streamowane w serwisach społecznościowych, przedstawiają poglądy dyskryminujące, a wręcz wyrażające daleko idącą pogardę wobec całych grup społecznych (homofobiczne, seksistowskie, rasistowskie, ksenofobiczne). Imprezy takie nie mają charakteru typowo sportowego – zaznacza Rzecznik.

W ocenie RPO tego typu zachowania uczestników konferencji i gal „freak fightowych" są nie tylko sprzeczne z wartościami ogólnospołecznymi, ale mogą też zachęcać odbiorców do zachowań niemoralnych oraz sprzecznych z prawem.

- Szczególnie niepokojące jest to, że dostęp do tych materiałów mają dzieci, w szczególności na Galę Fame MMA, odbywającą się na Stadionie Narodowym,  wstęp mają osoby, które ukończyły 12. rok życia, jeśli będą pod opieką osoby dorosłej – napisał zastępca RPO Stanisław Trociuk w wystąpieniu w tej sprawie do Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Ministerstwa Aktywów Państwowych, Dyrektora Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej i Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Gale freak fightowe, to budzące kontrowersje widowiska, w których na specjalnej scenie-ringu otoczonym siatką walczą osoby bez doświadczenia w sportach walki czy MMA. Najczęściej są to celebryci, piosenkarze, patostreamerzy, a nawet aktorzy. Robią to m.in. dla pieniędzy. Oferowane przez federacje   kontrakty przewidują wynagrodzenie od 50 tys. do nawet 1 mln zł za jedną walkę.

Gale, a także materiały z nimi związane, a zamieszczane w social mediach – słyną z brutalności. Może na nich dochodzić do przemocy fizycznej, słownej i psychicznej, dręczenia ludzi, pochwalania i nawoływania do popełniania przestępstw oraz prezentowania treści pornograficznych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Absolwenci KSSiP w zawieszeniu, bo pominięto ich przy nominacjach
Nieruchomości
Ogródki działkowe nie zostaną zlikwidowane. Resort zmienia przepisy
Sądy i trybunały
Bodnar zdegraduje sędziów? Tzw. "neosędziowie" zostaną cofnięci do roli asystentów
Sądy i trybunały
Rząd nie uzna wyboru prezesa Izby Cywilnej SN? Adam Bodnar: absolutnie
Podatki
Afera paragonowa. Kontrolerów można nie lubić, ale nie wolno im przeszkadzać
Prawo dla Ciebie
Myśliwi nie chcą okresowych badań. A rząd szykuje ograniczenie polowań