Jak pan ocenia decyzję prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, zakazującą wywieszania krzyży w urzędach publicznych?
Decyzja prezydenta jest dla mnie zarazem zastanawiająca i rozczarowująca. Miałem przywilej reprezentować pro bono osiem państw w słynnej sprawie Lautsi dotyczącej wywieszania krzyży we włoskich szkołach publicznych. W tej sprawie podstawy sporu były inne. We Włoszech istniał prawny obowiązek umieszczania krzyży na ścianach we wszystkich szkołach podstawowych. Mimo to Wielka Izba Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu zaakceptowała nasze argumenty i z ogromną większością 15:2 stwierdziła, że takie wymaganie nie narusza Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Czytaj więcej
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał rozporządzenie, które zakazuje krzyży w urzędzie, a urzędnikom eksponowania symboli religijnych na biurkach.
Sytuacja w Warszawie jest zupełnie inna. Nie ma obowiązku wywieszania krzyża w ogólnodostępnych pomieszczeniach ani prywatnych gabinetach warszawskiego urzędu. To zależy od indywidualnej decyzji osoby zajmującej dane pomieszczenie. Osoby odwiedzające urząd w jednych pomieszczeniach widzą krzyże, a w innych nie. To doskonałe odzwierciedlenie Polski jako społeczeństwa pluralistycznego, w którym ludzie mają różne podejście i stosunek do religii. W ten sposób polskie społeczeństwo pięknie wyraża szacunek i tolerancję dla swojego pluralistycznego charakteru. Potwierdzają to zresztą słowa zawarte w preambule do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej: „My, Naród Polski – wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i niepodzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł (...)”.
Te słowa były analizowane i podziwiane na całym świecie jako świetny przykład modus vivendi kraju o bardzo silnej i honorowej tożsamości narodowej, jakim jest Polska. Częścią tej tożsamości jest właśnie wzajemna tolerancja i szacunek. Decyzja prezydenta w moim przekonaniu zaprzecza tej lekcji tolerancji i wzajemnego szacunku.