Ulubiony model pracy wielu menedżerów, czyli podwładni zgromadzeni w otwartej sali (open space), która ma ponoć sprzyjać dobrej komunikacji, współpracy zespołowej i wymianie innowacyjnych pomysłów, nie cieszy się specjalnym uznaniem wśród pracowników. Potwierdziło to niedawne badanie Skandynawsko-Polskiej Izby Gospodarczej (SPCC) i firmy rekrutacyjnej Antal, które objęło 1050 specjalistów i menadżerów.
Jedynie 28 proc. z nich lepiej niż w mniejszym pokoju odnajduje się w open space lub w modnym ostatnio systemie Activity Based Working, z wydzielonymi w biurze miejscami, które są do różnych rodzajów pracy. – Mniejsze przestrzenie, w których natężenie hałasu jest niższe, pozwalają na lepsze skupienie i efektywność. Także problemy związane z preferencjami co do temperatury czy oświetlenia, które w open space generują konflikty, w małych pomieszczeniach są łatwiejsze do rozwiązania – tłumaczy Aleksandra Jędrzejczyk, starszy konsultant w Antal.
Czytaj więcej
Jednorazowa podwyżka pensji to najbardziej popularna w polskich firmach forma wsparcia załogi w c...
Ponad połowa (54 proc.) uczestników badania woli też pracę indywidualną niż zespołową, choć tu upodobania zależą od zawodu i specjalizacji. Jak zwraca uwagę Jędrzejczak, praca indywidualna preferowana jest w zawodach, w których liczą się ściśle określone reguły, przepisy i wytyczne. Woli ją niemal dwie trzecie prawników, specjalistów administracji i prawie sześciu na dziesięciu specjalistów IT.