Większość z nich mieszka i pracuje w Wielkiej Brytanii od ponad siedmiu lat, w tym prawie co trzeci – od ponad dekady. Tam mają już nie tylko pracę, ale też przyjaciół i coraz częściej rodziny, Nic więc dziwnego, że tylko niewielka część polskich profesjonalistów chciałaby kiedyś wrócić do kraju. Aż siedmiu na dziesięciu nie planuje powrotu – wynika z badania, które przed kilkoma dniami przeprowadziła międzynarodowa firma doradztwa strategicznego The Boston Consulting Group we współpracy z Polish City Club oraz Polish Professionals in London – organizacjami zrzeszającymi polskich profesjonalistów w Wielkiej Brytanii.
Zarówno Aneta Buchert, prezes Polish City Club, jak i Małgorzata Skibińska, przewodnicząca Rady Wykonawczej Polish Professionals in London, przyznają, że wyniki badania nie są dla nich zaskakujące. – Pokazują, że wielu profesjonalistów na dobre zadomowiło się w Wielkiej Brytanii. Również w prywatnych rozmowach bardzo wiele osób deklaruje plany pozostania tutaj – podkreśla szefowa PCC. Sprzyja temu fakt, że większość – 68 proc. – spośród 120 ankietowanych Polaków czuje się akceptowana w Wielkiej Brytanii jako imigranci.
– Wykształceni, wykwalifikowani Polacy, którzy w ostatnich latach zdecydowali się na kupno domu lub mieszkania w Wielkiej Brytanii, założenie rodziny (często mieszanej kulturowo), a nawet otrzymali brytyjskie obywatelstwo, nie czują się adresatami programów powrotowych. Co nie znaczy, że nie chcą uczestniczyć w budowaniu trwałej więzi ze swoją ojczyzną. Chcą i to bardzo. Takie osoby są świetnym materiałem na swoistą forpocztę w budowaniu silnego polskiego lobby poza granicami kraju – podkreśla Małgorzata Skibińska, przypominając, że aż 91 proc. uczestników ankiety deklaruje, że wyjazd do Wielkiej Brytanii spełnił ich oczekiwania. Najczęściej deklarowanym powodem emigracji zarobkowej (dla ok. 42 proc.) była możliwość pracy i chęć zdobycia doświadczenia w międzynarodowym zespole.
Niewiele mniej istotna była potrzeba zmiany (38 proc.). Wyższe zarobki w Wielkiej Brytanii znalazły się na dość odległym, czwartym miejscu – wskazane przez 35 proc. Polaków. Sporą część, 27 proc., profesjonalistów do przyjazdu do Londynu skłoniła natomiast atrakcyjna oferta pracy (zapewne powiązana też z wyższymi zarobkami). Taka oferta byłaby również najskuteczniejszym argumentem za powrotem dla osób, które na razie o nim nie myślą. Na kolejnych miejscach znalazły się lepsze warunki życia i wyższe zarobki.
Jednak ci, którzy zamierzają wrócić do kraju, najczęściej nie kierują się względami zawodowymi. Najczęściej wskazywanym powodem są względy rodzinne (59,2 proc.). – Ten wynik łamie niekorzystny stereotyp pracownika City, pokazując, że jego system wartości jest zdrowy i silny. Są rzeczy ważne, np. kariera zawodowa, ale są sprawy ważniejsze – rodzina. I to doskonale wskazują wyniki badania dotyczące planowania powrotu do kraju – zaznacza Skibińska.