Co zostało z projektu ws. jawności płac? „Okrojony projekt nic nie zmieni”

Przepisy dotyczące jawności wynagrodzeń zostały ograniczone do kwestii związanych z udostępnianiem informacji o pensjach osobom ubiegającym się o zatrudnienie.

Publikacja: 09.04.2025 04:57

Kandydat do pracy będzie musiał otrzymać od pracodawcy informację o początkowej wysokości wynagrodze

Kandydat do pracy będzie musiał otrzymać od pracodawcy informację o początkowej wysokości wynagrodzenia lub jego przedziale

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Za takim rozwiązaniem opowiedziała się niedawno sejmowa Komisja Nadzwyczajna do spraw zmian w kodyfikacjach. Zajmowała się ona projektem nowelizacji kodeksu pracy, który został pod koniec ub.r. wniesiony do Sejmu przez grupę posłów Koalicji Obywatelskiej.

Czytaj więcej

Jawność wynagrodzeń budzi wątpliwości. „Ryzyko ustalenia pensji konkretnych osób”

Informacja o wynagrodzeniu w ofercie pracy

Zgodnie z pierwotnie zaproponowanymi przepisami informacja na temat oferowanych na danym stanowisku zarobków miała być podawana w postaci widełek (najniższej i najwyższej możliwej do otrzymania kwoty). Za naruszenie obowiązku zamieszczania takiej informacji lub nawiązanie stosunku pracy za pensję mniejszą niż wynikająca z oferty groziłaby kara grzywny. Projekt zakładał więc wprowadzenie nowego wykroczenia przeciwko prawom pracowniczym.

Zatrudnieni mieli też zyskać prawo do informacji na temat swojego indywidualnego poziomu wynagrodzenia oraz średnich poziomów pensji (w podziale na płeć) w grupie osób wykonujących taką samą pracę lub tej samej wartości. Pracodawcy nie mogliby również zakazać pracownikowi ujawniania wysokości jego płacy.

Projektodawcy tłumaczyli, że brak takich regulacji szczególnie mocno uderza w dwie grupy najbardziej narażone na nierówne i dyskryminacyjne traktowanie – osoby młode i kobiety. I chcą temu przeciwdziałać.

Projekt został też poddany konsultacjom społecznym. Od niedawna w takim trybie procedowane są wszystkie poselskie oraz obywatelskie projekty ustaw (opiniowaniem mogą być tez objęte propozycje wniesione przez prezydenta i Senat). Z przesłanych opinii wynikało, że aż 77 proc. biorących udział w konsultacjach uznało, że wspomniany projekt jest potrzebny. Z kolei 67 proc. akceptowało rozwiązania w nim zawarte. Pojawiały się nawet głosy, że rozwiązania te powinny zostać rozszerzone.

Natomiast krytycznie na temat propozycji wypowiedziały się organizacje pracodawców i przedsiębiorców. Uwagi miały też związki zawodowe.

Przypomnijmy, że wątpliwości budził w pierwszej kolejności sposób procedowania. Przykładowo, eksperci Konfederacji Lewiatan zwracali uwagę, że tak ważne przepisy dotyczące kwestii wynagrodzeń powinny być konsultowane z partnerami społecznymi w ramach Rady Dialogu Społecznego.

Krytyka dotyczyła też samych regulacji. Zwracano uwagę m.in. na konstrukcję przepisów, która mogłaby prowadzić do ujawnienia wysokości pensji konkretnych pracowników. Sąd Najwyższy miał z kolei zastrzeżenia do przepisu przewidującego karę grzywny za zatrudnienie pracownika za wynagrodzeniem niższym niż podane w ofercie. Natomiast Federacja Przedsiębiorców Polskich wyrażała obawy, że po wejściu w życie pierwotnego projektu kandydaci mogą oczekiwać pensji w górnych granicach, nawet pomimo niższych kompetencji.

Czytaj więcej

Emeryt dorobi więcej, tylko ile? Od marca 2025 wyższe limity

Kiedy kandydat do pracy dostanie informację o zarobkach?

W efekcie poselska propozycja została znacząco okrojona do kwestii związanych z udostępnianiem informacji o pensjach osobom ubiegającym się o zatrudnienie. I tak, kandydat do pracy będzie musiał otrzymać od pracodawcy informację o początkowej wysokości wynagrodzenia lub jego przedziale. Obowiązek ten trzeba będzie spełnić w ogłoszeniu o naborze na wolne stanowisko lub przed rozmową kwalifikacyjną (w każdym przypadku przed nawiązaniem stosunku pracy). Zapisano także, że pracodawca musi zadbać o to, aby ogłoszenia o naborze oraz nazwy stanowisk były neutralne pod względem płci, a proces rekrutacyjny przebiegał w sposób niedyskryminujący. Ponadto określono sześciomiesięczne vacatio legis.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Katarzyna Kamecka, Polskie Towarzystwo Gospodarcze

Projekt w takim kształcie nie zmienia praktycznie nic i prace nad nim powinny zostać w ogóle zawieszone. Zgodnie z procedowanymi przepisami pracodawca będzie mógł informować o wynagrodzeniu na danym stanowisku właściwie na każdym etapie rekrutacji, czyli dokładnie tak jak teraz. Nie wspominając już o tym, że zrezygnowano z przepisów regulujących jawność płac w firmach. Oczywiście kształt regulacji budził spore zastrzeżenia biznesu, ale chyba nikt nie spodziewał się okrojenia projektu w takim zakresie. Pojawia się zatem pytanie, czy cały ten czas partnerów społecznych i posłów poświęcony na procedowanie tego projektu nie został zmarnowany. Odpowiedź wydaje się jednoznaczna. Od początku wskazywałam, że powinniśmy zaczekać na przedstawienie przez rząd projektu, który w całości będzie implementował przepisy unijnej dyrektywy w sprawie wzmocnienia stosowania zasady równości wynagrodzeń dla mężczyzn i kobiet za taką samą pracę lub pracę o takiej samej wartości (2023/970), a nie fragmentarycznie regulował ujęte w niej kwestie. Cała energia powinna skupić się wokół prac nad rządowymi rozwiązaniami, a wiemy, że w resorcie rodziny, pracy i polityki społecznej powstał zespół, który się tym zajmuje. Tak istotne zmiany nie powinny być też przyjmowane w trybie poselskim. Interesujące jest natomiast to, iż zmiana w poselskim projekcie została zaproponowana przez rząd. Być może miał on na uwadze właśnie konieczność wdrożenia unijnych regulacji, dlatego zmiany zaproponowane przez posłów będą jak najbardziej neutralne.

Etap legislacyjny: projekt po pierwszym czytaniu w Sejmie

Za takim rozwiązaniem opowiedziała się niedawno sejmowa Komisja Nadzwyczajna do spraw zmian w kodyfikacjach. Zajmowała się ona projektem nowelizacji kodeksu pracy, który został pod koniec ub.r. wniesiony do Sejmu przez grupę posłów Koalicji Obywatelskiej.

Informacja o wynagrodzeniu w ofercie pracy

Pozostało jeszcze 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Alarmująca opinia rzecznika TSUE ws. neosędziów. Czeka nas armagedon
Prawo drogowe
Skarbówka sprzedaje auta pijanych kierowców. Wiadomo „ile zarobiła"
Sądy i trybunały
Duże zmiany w największym stowarzyszeniu sędziów w Polsce. Jest nowy prezes
Praca, Emerytury i renty
Waloryzacja środków na kontach w ZUS a przejście na emeryturę. Który miesiąc wybrać?
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Praca, Emerytury i renty
Ta grupa seniorów otrzyma 13. emeryturę wcześniej. Jeszcze przed świętami