23,3 tys. zł miesięcznie – tyle od 1 stycznia wynosi ryczałt na prowadzenie biura poselskiego, a raczej biur, bo większość parlamentarzystów ma ich kilka, co nie wpływa na zwiększenie świadczenia. Jeszcze w grudniu ryczałt wynosił 22,2 tys. zł, ale z mocą wsteczną podwyższył go właśnie marszałek Sejmu Szymon Hołownia z Polski 2050, we wspólnym zarządzeniu z marszałek Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską z KO, bo przy okazji większe pieniądze dostali też senatorowie. I jest to kolejny odcinek trwającego od lat serialu podwyżek ryczałtu.
Od około dekady ryczałt na prowadzenie biur szybko rośnie. W tym czasie niemal się podwoił
Przed objęciem władzy przez PiS ryczałt na prowadzenie biur przez posłów utrzymywał się przez kilka lat na stałym poziomie, 12,15 tys. zł. Po raz pierwszy poszedł w górę w 2016 roku – wówczas wzrósł do 13,2 tys. zł. Od tego czasu podwyżki zaczęły następować regularnie, np. w 2021 roku ryczałt wzrósł aż o 2 tys. zł, z 15,2 do 17,2 tys. zł. Rekordzistą, jeśli chodzi o jednokrotną podwyżkę, i tak okazał się jednak Szymon Hołownia.
Czytaj więcej
Zmiana władzy nie zakończyła serii podwyżek budżetu Kancelarii Sejmu, a utrzymanie niższej izby parlamentu zbliża się już do miliarda złotych rocznie.
W ubiegłym roku, w porozumieniu z marszałek Senatu, Hołownia podniósł ryczałt na biura aż o 3,2 tys. zł, z 19 tys. na 22,2 tys. zł. Skąd więc decyzja o kolejnej podwyżce? Zdaniem Kancelarii Sejmu, powodem są coraz wyższe koszty prowadzenia biur spowodowane m.in. inflacją.
Tak wynika z przebiegu posiedzenia Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych z lipca ubiegłego roku, poświęconego budżetowi Kancelarii Sejmu na 2025 rok, gdy po raz pierwszy padła zapowiedź zwiększenia ryczałtu. Dyrektor Biura Obsługi Posłów Robert Pietrula tłumaczył, że ryczałt ma pójść w górę o wskaźnik, planowany dla podwyżek w całej sferze budżetowej, by posłowie mogli zapłacić więcej swoim pracownikom. – Średnia płaca na pełnym etacie w biurach poselskich oscyluje, choć wiemy, że posłowie zatrudniają w różnym wymiarze, w granicach 4,3 tys.- 4,4 tys. zł. To jest właściwie pensja minimalna – uzasadniał.