Szymon Hołownia zapowiadał wcześniej, że kampania wyborcza w wyborach prezydenckich rozpocznie się 8 stycznia. Podkreślił jednocześnie, że zdecydował się na konsultację z Państwową Komisją Wyborczą. We wtorek sekretarz PKW Magdalena Pietrzak poinformowała, że komisja wydała stanowisko, zgodnie z którym marszałek Sejmu może zarządzić wybory najwcześniej 15 stycznia. Konstytucja stanowi, że wybory nie mogą być przeprowadzone w ciągu 90 dni po zakończeniu stanu nadzwyczajnego, a ten został wprowadzony przez rząd w związku z wrześniową powodzią i został zniesiony 16 października.
- Pojawiły się głosy prawników, którzy uważali, że z powodu wprowadzenia stanu klęski żywiołowej pierwszy możliwy termin to 15 stycznia. Były różne opinie w tej sprawie, zarówno prawników, jak i członków PKW. Zwróciłem się z prośbą o konsultację do PKW – powiedział Hołownia.
Czytaj więcej
– W gronie niezależnych kandydatów Paweł Kukiz postawił wysoko poprzeczkę, uzyskując ponad 20 proc. poparcia – powiedział prof. Antoni Dudek, komentując możliwość startu w wyborach prezydenckich w 2025 r. kandydatów niezależnych. Wymienił w tym kontekście dwa nazwiska.
- Państwowa Komisja Wyborcza błyskawicznie, za co dziękuję przewodniczącemu Sylwestrowi Marciniakowi, odniosła się do mojej prośby. Podjęła uchwałę, że lepiej zastosować regułę ostrożnościową, by nikt nigdy nie miał później żadnych wątpliwości, i zdecydować się na ten bezpieczniejszy termin, 15 stycznia - dodał.
Hołownia zapowiedział, że 8 stycznia ogłosi, kiedy zostanie przeprowadzona pierwsza tura wyborów prezydenckich, a formalnie wybory zostaną zarządzone 15 stycznia, zgodnie z opinią PKW. - Wolę zastosować regułę ostrożnościową, niż później mierzyć się z problemami, które mogłyby po drodze wyniknąć - tłumaczył marszałek Sejmu.