Dariusz Joński i Michał Szczerba ujawnili "porażający" raport o Karolu Nawrockim. "Jarosław Kaczyński znał tę analizę, bo ją zlecił"

Europosłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba ujawnili raport dotyczący Karola Nawrockiego, kandydata "obywatelskiego", startującego z poparciem Prawa i Sprawiedliwości. Jak mówili, raport zna Jarosław Kaczyński i dotyczy "środowiska, jakim otacza się pan Karol Nawrocki".

Publikacja: 02.12.2024 15:36

Dariusz Joński i Michał Szczerba

Dariusz Joński i Michał Szczerba

Foto: PAP/Rafał Guz

- Jarosław Kaczyński dostał tę analizę, bo ją zlecił. To analiza, dotycząca kandydata, a dokładniej środowiska, jakim się otacza pan Karol Nawrocki. Pan Kaczyński tego publicznie nie powiedział. Razem z panem Szczerbą czujemy, że musimy poinformować o tym opinię publiczną, tym bardziej o samym kandydacie niewiele osób wie, a chciałoby wiedzieć więcej – mówił Michał Szczerba na konferencji poświęconej raportowi. 

Czytaj więcej

Sondaż: Czy PiS dokonał najlepszego wyboru, stawiając na Karola Nawrockiego?

- Na pierwszej stronie tego dokumentu jest napisane, że pan Karol Nawrocki zna się z neonazistami i bardzo brutalnymi przestępcami z Gdańska. Już samo to powinno sprawić, że to nie raport powinien wylądować w koszu, tylko kandydat na śmietniku historii, a na pewno nie powinien kandydować. Wiele osób zadaje sobie pytanie, dlaczego – skoro Jarosław Kaczyński znał ten raport – podjął decyzję, żeby zaangażować całą machinę PiS, z pieniędzmi, konwencją, całym sztabem, zaangażować na rzecz tego człowieka – mówił Szczerba. 

„Porażający” raport o Karolu Nawrockim

- Jesteśmy tutaj z jednej przyczyny. Sprawa jest arcypoważna, bo chodzi o kandydata, który chce walczyć o najwyższe stanowisko o pierwszego obywatela RP. Ten raport, który państwo poznacie, brzmi „Karol Nawrocki i jego środowisko”. Jest porażający w swej treści. Porażający, bo już tej chwili (Nawrocki) zajmuje funkcję publiczną, której nie powinien zajmować gdyby okazało się, że przynajmniej jedna dziesiąta opisanych tu spraw to prawda – powiedział. 

- „Wbrew temu, co mówił ostatnio w mediach, Karol Nawrocki zna się z Olgierdem L. i Grzegorzem H., oraz innymi neonazistami oraz bardzo brutalnymi przestępcami z Gdańska. Doskonale orientuje się, jaka jest ich przeszłość i poglądy. Tak samo jak w przypadku 'Wielkiego Bu', sutenera występującego w walkach freaków, czy z promowanym przez Nawrockiego, a możliwym do powiązania ze światem przestępczym i neonazistami trenerem boksu„ – cytował Joński. - ”O tym, że Nawrocki mija się z prawdą, zaprzeczając niewygodnym znajomościom lub sprowadzając je do przypadkowych zdjęć ze spotkań, wie co najmniej 200-300 osób z ich zazębiających się kręgów towarzyskich”. Tak otwiera się raport o kandydacie PiS na prezydenta – mówił Joński. 

Czytaj więcej

Niebezpieczne związki potencjalnego kandydata PiS na prezydenta

Gangi, tatuaże swastyk i teledyski na Westerplatte

Zastrzegając, że wypowiadane przez niego słowa są cytatem z raportu, Michał Szczerba czytał: - „Faktem jest (...), że dobrzy znajomi i współpracownicy Nawrockiego przyjaźnią się z psychopatycznymi hitlerowcami i członkami gangów. Nawrocki tolerował fakt, że tacy ludzie aktywnie uczestniczyli w (...) ruchu wokół Żołnierzy Wyklętych Gdańska. Można więc postawić mu zarzut splamienia pamięci i nadużycia zaufania starych, schorowanych weteranów, którzy nie wiedzieli, że fotografują się z gangsterami i hitlerowcami” – czytał dalej europoseł Michał Szczerba. 

Jak wynika z cytowanego przez europosła Szczerbę fragmentu raportu, jako pracownik IPN i dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Nawrocki „nie przeciwstawiał się obecności na organizowanych przez siebie imprezach patriotycznych bandziorów z gangów motocyklowych i jawnych, wytatuowanych w swastyki neonazistów, pozwalał im nagrywać filmy na Westerplatte, godził się, by powstawały tam teledyski zespołu, których zatrzymała za propagowanie nazizmu Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego” - czytał Szczerba. 

Europosłowie KO mówili o „obywatelach, którzy stają za tak zwanym obywatelskim kandydatem Jarosława Kaczyńskiego”. - Kim jest „Wielki Bu”? „Otóż to skazany za porwanie, miał status przestępcy niebezpiecznego, powiązany z gangiem trójmiejskich sutenerów, będąc w więzieniu, spędził dwa miesiące na oddziale dla przestępców wyjątkowo niebezpiecznych, nie jest żadnym zaskoczeniem, że jest przyjacielem nazistowskiej organizacji Bad Company” - cytował Joński.  

O organizacji Bad Company Joński mówił, że „jest to nazistowska organizacja, która dumna jest z faktu, że jest nazistowska”. - „Pan Karol Nawrocki udostępnił w 2019 roku Bad Company jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej teren Westerplatte, gdzie razem z nazistowskim zespołem Obłęd nagrywali teledysk. Za rządów PiS Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego rozbiła grupę organizatorów neonazistowskich koncertów, wśród nich był właśnie zespół Obłęd, któremu Nawrocki pozwalał nagrywać teledyski na Westerplatte” - cytował Joński. 

„Czego się dowiedział Jarosław Kaczyński o Olgierdzie L.?"

Joński i Szczerba zacytowali też fragment raportu, poświęcony Olgierdowi L.,z którym fotografował się Karol Nawrocki. Jak twierdzili – raport ten „został zaprezentowany Jarosławowi Kaczyńskiemu”. Dariusz Joński cytował fragment, który mówił o napadzie na grupę licealistów, jadących na giełdę muzyki rockowej, za który Olgierd L. trafił do więzienia. - (Grupa neonazistów) wyciągnęła swe ofiary z tramwaju, kopali uczniów, bili pięściami i kijem baseballowym, dwóch licealistów zostało ugodzonych nożem – cytował Joński. 

Olgierd O., zgodnie z cytowanym przez europosłów raportem, miał wkrótce po wyjściu z więzienia zacząć kierować gangiem sutenerów. - Olgierd L. wynajmował mieszkania, umieszczał w nich prostytutki, które oddawały mu połowę zarobionych pieniędzy. Kiedy chciały zrezygnować, były bite i zastraszane – cytował Joński. 

Szczerba cytował fragment raportu, dotyczący działalności gangu, który miał handlować narkotykami, "ochroną" lokali rozrywkowych, wymuszać haracze oraz wyłudzać na słupy kredyty bankowe. 

Michał Szczerba: To dopiero początek

Jak zapowiadał Michał Szczerba, „to dopiero początek”. - Z panem posłem Jońskim bierzemy się do roboty, uważamy, że są sprawy ważne i ważniejsze. Kwestia wybory prezydenta RP to kwestia kluczowa. Nie może taką osobą być osoba pod takimi zarzutami i z taką charakterystyką, dotyczącą jego środowiska – mówił Szczerba. Dodał, że wraz posłem Jońskim zdecydowali się skierować dwa wnioski. Pierwszy skierowany będzie do obecnego dyrektora Muzeum II Wojny Światowej prof. Rafała Wnuka o udostępnienie dokumentacji, dotyczącej udostępnienia dokumentacji o wynajmie przestrzeni muzealnej. 

Europosłowie zapowiedzieli, że poproszą również o dokumentację dotyczącą umów cywilnoprawnych oraz udzielanych przez Karola Nawrockiego zgód dotyczących wstępu na tereny Muzeum II Wojny Światowej. - Interesują nas wszelkie wydatki publiczne, od marketingu, promocję, poprzez te, które były wydawane w ramach umów z Red is Bad, bo i ta firma się tam pojawiła – mówił Joński. 

Joński i Szczerba zapowiedzieli skierowanie do Prokuratora Generalnego wniosek o zbadanie działalności wymienionych grup w kontekście art. 256 Kodeksu karnego (propagowanie faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego lub nawoływanie do nienawiści" - przyp. red.) i 258 Kk. (dotyczącego karalności za udział w zorganizowanej grupie albo związku mającym na celu popełnienie przestępstwa – przyp. red.).

- Traktujemy to priorytetowo i chcemy wyjaśnić każdy wątek z przeszłości, której nie chce pokazać kandydat i Jarosław Kaczyński. Skoro ktoś kandyduje na urząd prezydenta, to jego życie, również to zawodowe, powinno być dokładnie wyjaśnione – powiedział Joński. Michał Szczerba dodał, że nie wyobraża sobie, by po takim raporcie, przygotowanym na zlecenie Jarosława Kaczyńskiego, Karol Nawrocki będzie mógł „jakby nigdy nc” wrócić do sprawowania funkcji prezesa instytucji zaufania publicznego, jaką jest IPN. 

- Jarosław Kaczyński dostał tę analizę, bo ją zlecił. To analiza, dotycząca kandydata, a dokładniej środowiska, jakim się otacza pan Karol Nawrocki. Pan Kaczyński tego publicznie nie powiedział. Razem z panem Szczerbą czujemy, że musimy poinformować o tym opinię publiczną, tym bardziej o samym kandydacie niewiele osób wie, a chciałoby wiedzieć więcej – mówił Michał Szczerba na konferencji poświęconej raportowi. 

- Na pierwszej stronie tego dokumentu jest napisane, że pan Karol Nawrocki zna się z neonazistami i bardzo brutalnymi przestępcami z Gdańska. Już samo to powinno sprawić, że to nie raport powinien wylądować w koszu, tylko kandydat na śmietniku historii, a na pewno nie powinien kandydować. Wiele osób zadaje sobie pytanie, dlaczego – skoro Jarosław Kaczyński znał ten raport – podjął decyzję, żeby zaangażować całą machinę PiS, z pieniędzmi, konwencją, całym sztabem, zaangażować na rzecz tego człowieka – mówił Szczerba. 

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kolejny diler ułaskawiony przez Andrzeja Dudę
Polityka
Przed Polską pół roku kampanii prezydenckiej. Na jakie błędy muszą uważać kandydaci?
Polityka
Raport o Nawrockim. KO ostro o „niebezpiecznych związkach" szefa IPN
Polityka
Zbigniew Ziobro wrócił po długiej nieobecności. „Donald Tusk jest przestępcą”
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Polityka
Donald Tusk kontra „Ostatnie Pokolenie”. Premier: Wezwałem służby
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska