Wiceminister odniósł się do umowy Polski z Ukrainą, w której zapisano, że Polska będzie zestrzeliwać rosyjskie rakiety zmierzające do naszych granic. – Bardzo ostrożnie podchodzimy do tej sprawy, taką prośbę mamy też do strony ukraińskiej – tłumaczył. – My bardzo jednoznacznie mówimy, że wszystkie tego rodzaju mechanizmy będą mechanizmami całego NATO.
Pięć nowych systemów Patriot dla Ukrainy
Dodał, że umowa jest spisem pewnych deklaracji i uzgodnień. – Jeśli chodzi o zestrzeliwanie rakiet, to od tygodni to analizujemy – wyjaśniał. – Kwestia bezpieczeństwa Polski jest dla nas najwyższym priorytetem. Na szczęście do Ukrainy trafiajją systemy antyrakietowe, które będą bronić również polskiego nieba. One są ustawianie m.in. w okolicach Lwowa i na zachodzie Ukrainy, co bezpośrednio wpływa na nasze bezpieczeństwo.
Czytaj więcej
„Pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę zniszczyła pokój i stabilność na obszarze euroatlantyckim, a także poważnie podważyła globalne bezpieczeństwo. Rosja pozostaje największym i bezpośrednim zagrożeniem dla bezpieczeństwa Sojuszników” – czytamy w deklaracji szczytu w Waszyngtonie, który opublikowany został na stronie internetowej NATO.
Wiceminister podkreślił, że ustalenia szczytu NATO w Waszyngtonie są takie, że pięć nowych systemów Patriot i kilkadziesiąt systemów krótkiego zasięgu trafi na Ukrainę. Dodał, że Polska ma zdolność zestrzeliwania rosyjskich dronów i rakiet nad ukraińskim niebiem.
– Mamy samoloty F-16, MIG-29, mamy nasze systemy antyrakietowe, więc to wszystko jest oczywiście technicznie możliwe – tłumaczył Tomczyk. – To jest oczywiście bardzo skomplikowana sytuacja międzynarodowa prawna, ale za takimi decyzjami muszą stać Stany Zjednoczone, NATO i Unia Europejska.